Pierwsza sesja po przerwie świątecznej rozpoczęła się bardzo pozytywnie - niewielkim wzrostem na otwarciu. Szybko został wyznaczony nowy szczyt historyczny na indeksie WIG20. Doskonały nastrój nie uległ pogorszeniu aż do końca notowań, a indeks umocnił się na nowych poziomach cenowych. Wszyscy gracze nastawieni na wzrost nie powinni mieć powodów do narzekań.

Skład pierwszej czwórki rankingu akcji nie uległ zmianom, powiększyły się tylko zarządzane przez nich portfele. Wartą podkreślenia ciekawostką jest awans z czternastego miejsca w czwartek na piąte miejsce we wtorek gracza ROB. Teraz - gdy awansował do ścisłej czołówki - o poprawę lokaty nie będzie już tak łatwo, ale życzymy powodzenia.

Gracze z rynku futures mieli dzisiaj trochę cięższe zadanie. Bliskość historycznych maksimów, wykupienie rynku, negatywne dywergencje to wszystko zawsze stanowi pokusę do zagrania na zmianę kierunku impulsu. Dzisiaj jednak wygrali ci, którzy spokojnie czekali na kontynuację wzrostu. Nasi gracze poradzili sobie bardzo przyzwoicie. Skład czołówki rankingu kontraktowego nie uległ zmianie, a lider dał przykład, jak korzystać z okazji oferowanych przez rynek.

Jarosław Banasiak

Dom Inwestycyjny BRE Banku