Decyzja UEFA o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 r. miała w środę ograniczony wpływ na kurs złotego. Wprawdzie w przyszłości prawdopodobnie będzie to istotny fundamentalny argument za jego aprecjacją, na razie jednak o notowaniach decydują bieżące wydarzenia. Na koniec dnia euro kosztowało 3,8090 zł, a dolar 2,8050 zł, czyli złoty nieznacznie się osłabił. Z pewnością bliskość istotnego wsparcia dla EUR/PLN przy 3,78-3,80 miała znaczenie. Jednak wydaje się, że impuls wyszedł ponownie z rynków światowych. Spadek kursu USD/JPY do 118,25 sygnalizował wzrost awersji do ryzyka. Potwierdzeniem był spadek światowych indeksów giełdowych oraz odbicie EUR/USD od psychologicznego poziomu 1,3600. Krótkoterminowi gracze zdecydowali się więc na realizacje zysków. Ostatnie tygodnie pokazują, że kurs złotego jest silnie skorelowany z oczekiwaniami wzrostu stóp procentowych w Polsce. Ponieważ podwyżka w kwietniu jest bardzo prawdopodobna, pozytywne "story" dla złotego powinno trwać. Kluczem do przyszłości pozostaje jednak rozwój wydarzeń na globalnym rynku finansowym.