Wrocławski sąd zakończył w czwartek przesłuchania świadków w sprawie z powództwa MCI Management przeciwko Skarbowi Państwa. Fundusz domaga się odszkodowania (łącznie 38,5 mln zł, w tym 10 mln zł za rzeczywistą stratę na akcjach i 18,5 mln zł za tzw. utracone korzyści) za doprowadzenie do upadłości spółki JTT Computer. MCI Management był głównym akcjonariuszem firmy - największego producenta komputerów w Polsce.
Próby polubownego zakończenia sporu nie przyniosły rezultatów. Dlatego fundusz skierował sprawę do sądu. Pierwsza rozprawa odbyła się w połowie marca. Kolejne, na których sąd przesłuchiwał świadków, odbywały się w kilkudniowych odstępach. Jedynym, który nie zdążył złożyć zeznań, jest Tomasz Bochenek, były prezes Microsoft Polska. Przebywa poza Polską. - Pełnomocnicy strony przedstawili listę pytań, które chcieliby zadać świadkowi. Na tej podstawie sąd podjął decyzję co do zakresu pytań, które zostaną przesłane do polskiego konsulatu w Monachium, gdzie Pan Bochenek złoży zeznania - wyjaśnił mecenas Robert Wtorek z kancelarii Ślązak, Zapiór i Partnerzy, reprezentujący MCI Management.
Nie wiadomo, kiedy odpowiedzi wrócą do wrocławskiego sądu, który zdecyduje wówczas o dalszym toku postępowania. Może od razu wydać wyrok, ale może również skierować sprawę do biegłego, u którego może ona "utknąć" na kolejne miesiące.