- W tym roku na GPW pojawią się dwie spółki z Ukrainy - powiedział Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy. Jedną z nich będzie Kreatiw, producent olejów i margaryny. Spółka planowała debiut w zerwcu, ale przenosi wejście na GPW na jesień.
GPW stara się, aby na naszym parkiecie było więcej ukraińskich spółek. Należące do polskich koncernów firmy działające na Ukrainie mogą zadebiutować jednocześnie na giełdach w Kijowie i Warszawie. - Zaproponowaliśmy takie rozwiązanie władzom kijowskiego parkietu PFTS i spotkało się ono z dużym zainteresowaniem - mówi "Parkietowi" Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy. Wprowadzeniu odpowiednich regulacji umożliwiających podwójne notowania ma pomóc porozumienie o partnerstwie, które w najbliższym czasie GPW podpisze z kijowskim parkietem. - Ukraina to dla nas strategiczny rynek i chcemy nie tyko przyciągać nowych emitentów znad Dniepru, ale współpracować też z tamtejszymi instytucjami finansowymi - zaznacza Ludwik Sobolewski.
Po raz pierwszy działania promocyjne giełdy aktywnie wsparły polskie władze. Na wczorajszej konferencji w Kijowie, poświęconej atutom debiutu na GPW, obecni byli Stanisław Kluza, szef KNF, oraz Arkadiusz Huzarek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Obecność przedstawicieli władz w tego typu przedsięwzięciach, zdaniem Sobolewskiego, jest szczególnie ważna dla Ukraińców. Impreza wzbudziła duże zainteresowanie w ukraińskim środowisku giełdowym i w spółkach szukających środków na rynkach kapitałowych. Na konferencji byli obecni przedstawiciele kilkudziesięciu firm, które rozważają giełdowy debiut.
Na początku miesiąca GPW organizowała podobną imprezę w Charkowie. Z kolei w połowie marca warszawski parkiet promował się w Doniecku. Oprócz tego giełda nie rezygnuje z otwarcia stałego przedstawicielstwa na Ukrainie. - Zamierzamy założyć finansowe centrum informacyjne i zaprosić do projektu też polskie banki obecne na Wschodzie - twierdzi Ludwik Sobolewski.