Zbliżający się termin nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Elektromontażu-Warszawa mocno rozruszał kurs giełdowej spółki. Tylko w środę papiery firmy, specjalizującej się w produkcji rozdzielnic średniego i niskiego napięcia oraz w montażu instalacji elektrycznych, podrożały aż o 24,7 proc., do rekordowego poziomu 19,2 zł.
Walnie na walne
Wśród handlujących w środę akcjami przedsiębiorstwa nie było właścicieli łącznie prawie 33 proc. walorów przedsiębiorstwa, którzy zablokowali swoje papiery, rejestrując je na wspomniane walne zgromadzenie, zaplanowane na najbliższy poniedziałek. Biorąc pod uwagę rozdrobnienie akcjonariatu Elektromontażu (free-float spółki stanowi ponad 85 proc. kapitału), lista deklarowanych uczestników NWZA wygląda dość imponująco.
W poniedziałek akcjonariusze wyrażą swoją aprobatę lub dezaprobatę dla propozycji uchwał, które będą kluczowe dla przyszłości giełdowej spółki. W porządku obrad NWZA znalazło się m.in. głosowanie nad emisją łącznie prawie 16,66 mln nowych akcji. Papiery te stanowiłyby w sumie prawie 66 proc. w podwyższonym kapitale Elektromontażu. Zostałyby zaoferowane Elżbiecie Sjöblom i Krzysztofowi Kosiorkowi, współwłaścicielom Mostostalu Export Dom (MED). Ci w zamian przekazaliby Elektromontażowi swoje udziały w MED, do którego należy m.in. 1,5 mln akcji Ganta - giełdowego dewelopera. Wartość wnoszonego przez E. Sjöblom i K. Kosiorka aportu została wyceniona na 123,5 mln zł (proponowana cena emisyjna nowych akcji Elektromontażu to 7,4151 zł).
To nie koniec zapowiadanych rewolucji w warszawskiej firmie. Giełdowa spółka, zgodnie z propozycjami uchwał na NWZA, ma przyjąć nazwę STORMM. Akcjonariusze mają ponadto upoważnić zarząd do wydzielenia i sprzedaży części przedsiębiorstwa oraz znaku "Elektromontaż-Warszawa". Komu? Za ile? Tego jeszcze nie wiadomo. Tak samo jak nie jest wiadome to, czym w przyszłości ma się zająć giełdowa, nowo ochrzczona spółka.