Dwa akty oskarżenia przeciwko znanemu inwestorowi ze Skierniewic

Maciej N., syn inwestorki Elżbiety Sjoeblom, stanie przed sądem. Prokuratura zarzuca mu sztuczne ustalanie kursu akcji Mewy i wykorzystanie informacji poufnej, gdy był pracownikiem Próchnika. Zapadły wyroki na byłych maklerów BRE Brokers.

Aktualizacja: 21.02.2017 08:02 Publikacja: 04.05.2007 08:01

Komisja Nadzoru Finansowego wysłała w 2006 r. do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Macieja N. Dwa doczekały się aktów oskarżenia.

Manipulował i wykorzystywał informacje poufne?

Nadzorca rynku zakwestionował postępowanie syna i pełnomocnika znanej inwestorki Elżbiety Sjoeblom, gdy w 2004 roku na rachunek swojej matki skupował akcje spółki Mewa. Od marca do września zwiększył zaangażowanie w firmie do blisko 9 proc., dopuszczając się po drodze sztucznego ustalania kursu. Taki pogląd podzieliła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która 30 marca br. sformułowała akt oskarżenia. Za manipulację Maciejowi N. grozi grzywna do 5 mln zł i (lub) kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Po raz kolejny KNF wzięła pod lupę syna Elżbiety Sjoeblom w listopadzie 2005 r. Pracował on wtedy na stanowisku specjalisty do spraw inwestycji w Próchniku. Zdaniem nadzoru i prokuratury, miał dostęp do informacji o planowanym przez producenta odzieży zakupie spółki Deni Cler. Dzień przed jej upublicznieniem nabył blisko 460 tys. akcji Próchnika i sprzedał je dwie sesje później, zarabiając około 80 tys. zł. Za wykorzystanie informacji poufnej grozi mu grzywna do 5 mln zł i (lub) kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Doradcy skazani

26 kwietnia sąd skazał Cezarego Z. i Andrzeja C. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Zakazał obu wykonywania zawodu maklera i doradcy inwestycyjnego (przez cztery lata) oraz ukarał grzywnami po 50 tys. zł. Wyrok dotyczy działań z lat 1997-1998. Skazani byli wtedy pracownikami BRE Brokers. Zarządzając portfelami akcji, dopuścili się manipulacji kursami i nie zachowali należytej staranności, przez co klienci biura maklerskiego, których rachunkami się opiekowali, stracili 16 mln zł. Akty oskarżenia zostały sformułowane w październiku 2000 r. Do pierwszej rozprawy doszło we wrześniu 2005 r. Wyrok nie jest prawomocny.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego