Nawet 100 zł kosztowały w piątek akcje Travelplanet.pl. Oznaczało to aż 21,4-proc. wzrost w porównaniu z wcześniejszą sesją. Ostatecznie papiery spółki, zajmującej się dystrybucją usług turystycznych przez internet i sieć stacjonarnych POK-ów, zakończyły dzień 14-proc. wzrostem i ceną 94 zł. To nowy rekord notowań.
Skok notowań Travelplanet.pl odbywał się przy braku jakichkolwiek nowych informacji ze spółki. Zarząd w zeszłym tygodniu przebywał na urlopie. Być może powodem, dla którego inwestorzy z taką determinacją gromadzili od kilku dni papiery wrocławskiej spółki (piątkowa sesja była piątą z rzędu, w trakcie której kurs szedł w górę; w sumie zyskał 35 proc.), są spodziewane, bardzo dobre wyniki firmy za I kwartał. Ra-port finansowy będzie opublikowany w poniedziałek 7 maja.
Inwestorzy mają mocne podstawy, żeby wierzyć, że Travelplanet.pl pochwali się niezłymi wynikami. Spółka publikuje co miesiąc wyniki sprzedaży (rozumiane jako wartość sprzedanych usług turystycznych). W I kwartale znalazła nabywców na wycieczki za prawie 27 mln zł, czyli za kwotę o 190 proc. większą niż rok wcześniej. Nie wiadomo jednak, czy zarabiała na prowadzonej działalności (rok temu w I kwartale miała 100 tys. zł straty netto).
Jednym z głównych beneficjentów wzrostu wartości rynkowej Travelplanet.pl jest MCI Management. Fundusz ma 883 tys. akcji spółki córki stanowiących 41 proc. kapitału zakładowego. Obejmował papiery pod koniec 2000 r., płacąc po 1 zł. MCI Management co kwartał musi przeszacowywać wartość posiadanych aktywów, w tym pakietu akcji Travelplanet.pl. W okresie styczeń-marzec walory turystycznej firmy podrożały z 50 do 60 zł. Teraz kosztują już ponad 90 zł.
Nie powinno zatem dziwić, że również i notowania MCI Management pną się w górę. W piątek papiery funduszu zyskały 3 proc. i kosztowały 19,57 zł, co - podobnie jak w przypadku Travelplanet.pl - jest nowym historycznym rekordem kursu.