Autor rekomendacji Michał Marczak uważa, że biorąc pod uwagę wyniki za I kwartał nie ma przesłanek do zmiany tegorocznej prognozy wyników spółki. Jego zdaniem założenie zarządu dotyczące spadku przychodów o 1 proc. jest zbyt optymistyczne i zostanie zweryfikowane po wynikach za II kwartał.
"Wzrost cen akcji spółek telekomunikacyjnych w Europie oraz przesunięcie wyceny DCF w czasie, przekładają się na podwyższenie ceny docelowej z 20,6 PLN do 21,6 PLN. Od czasu naszej ostatniej aktualizacji rekomendacji, kurs akcji TP wzrósł o 2,7%, podczas gdy WIG o 25%. Przy obecnym poziomie cenowym istotnym wsparciem dla kursu jest dywidenda implikująca yield brutto na poziomie 8,5%, który biorąc pod uwagę perspektywy spółki, można uznać za zadawalający. Podwyższamy rekomendację do trzymaj z redukuj" - uzasadnił swoją decyzję w raporcie.