Ten tydzień stoi pod znakiem polityki monetarnej na rynkach bazowych. Dzisiejsze posiedzenie Zarządu Rezerwy Federalnej oraz czwartkowe posiedzenie ECB znajdują się w centrum uwagi inwestorów. Lekkie osłabienie na światowych rynkach akcji wsparło globalny rynek obligacji. Jednak wzrost kontraktów terminowych na bundy do poziomu 113,80 nie zrobił wrażenia na krajowych inwestorach. Polski rynek długu wciąż pozostaje stabilny. Zmienność cen obligacji jest bardzo ograniczona. Na koniec wtorkowej sesji rentowność 2-letniej obligacji OK0709 była na poziomie 4,74 proc., 5-letniej PS0412 na 5,06 proc., podczas gdy 10-letniej DS1017 na 5,27 proc.
Wciąż mam negatywne nastawienie do polskiego rynku obligacji w długim terminie. Krótki koniec krzywej powinien pozostać pod presją polityki monetarnej. Natomiast silne fundamenty polskiej gospodarki mogą być wsparciem dla długiego końca krzywej. Ten sektor powinien zachowywać się relatywnie lepiej. Strategia gry na wypłaszczenie krzywej rentowności wydaje się wciąż bardzo racjonalna.