Nie 3 mln zł, jak zapowiadali wcześniej przedstawiciele Betacomu, ale 1,6 mln zł wyniósł zysk netto spółki w roku obrachunkowym 2007/2008, który zakończył się 31 marca. Reakcja inwestorów była natychmiastowa. Kurs zniżkował w poniedziałek przejściowo nawet o 8,1 proc. (osiągnął poziom 21 zł), by zakończyć dzień 3,3 proc. pod kreską. Na zamknięciu notowań za papiery informatycznej firmy płacono 22,1 zł.
Rozczarowanie inwestorów wydaje się całkiem słuszne, bo deklaracje, że okres styczeń-marzec będzie bardzo udany dla firmy, padały jeszcze w lutym z ust Artura Jurskiego, wiceprezesa Betacomu. - Niektóre ze zleceń, które wydawały się bliskie podpisania, przesunęły się na kolejny kwartał. Liczyliśmy, że jeszcze w IV kw. roku obrotowego ruszą kontrakty dla MEN-u, które, jak wiadomo, zostały parafowane dopiero pod koniec kwietnia - tłumaczył wczoraj Mirosław Załęski, prezes spółki.
Brak zleceń przełożył się na wyraźnie niższe niż rok wcześniej przychody ze sprzedaży. W IV kw. roku obrotowego 2006/2007 wyniosły 18,3 mln zł, wobec 27,4 mln zł. Zysk netto wyniósł ledwie 0,36 mln zł. Rok wcześniej Betacom miał stratę netto w wysokości 0,53 mln zł. Narastająco po czterech kwartałach obroty informatycznej firmy wyniosły 85 mln zł (116 mln zł w roku obrotowym 2005/2006), a zysk netto wyniósł 1,6 mln zł, wobec 1,1 mln zł rok temu.
Mimo że wyniki były znacznie gorsze od zapowiadanych, spółka, podobnie jak w poprzednich latach, podzieli się zyskiem z akcjonariuszami (najwięksi zasiadają w zarządzie firmy). - Będziemy rekomendowali udziałowcom wypłatę dywidendy w wysokości 0,5-0,6 zł na akcję - oświadczył prezes.
Nowy rok obrotowy, jak twierdzą przedstawiciele Betacomu, będzie wyraźnie lepszy niż poprzedni. - Już I kwartał zapowiada się bardzo dobrze. Szacujemy, że dzięki umowie z MEN-em (spółka dostarczy komputery za 46 mln zł - przyp. red.) nasze obroty w tym okresie mogą sięgnąć nawet 60 mln zł, a zysk netto wyniesie 1,5 mln zł - zapowiedział M. Załęski. W I kw. roku 2006/2007 wpływy wyniosły 17 mln zł, a strata netto przekroczyła 1,3 mln zł.