W ostatnich dniach mamy do czynienia z dość stabilnym rynkiem walutowym. EUR/PLN porusza się w zakresie pomiędzy 3,7550 a 3,7850, natomiast dolar do złotego wspiera się na poziomie 2,7700, nie przekraczając 2,8000. Fundamenty ekonomiczne Polski są wciąż bardzo mocne, dlatego w perspektywie kilku miesięcy dominują oczekiwania wzmocnienia złotego. Jedynym realnym zagrożeniem jego wzrostu jest dość zmienny nastrój w regionie rynków wschodzących, a ten we wtorek nie był zbyt dobry po spadkach na giełdzie amerykańskiej i japońskiej. Euro do złotego osiągnęło szczyt na poziomie 3,7850, zaś USD/PLN na wysokości 2,7970. Lepsza od oczekiwanej kwietniowa inflacja w USA osłabiła dolara do wszystkich walut i obniżyła wartość EUR/PLN i USD/PLN o jeden grosz. Dobre nastroje trwały jednak dość krótko - spadające indeksy warszawskiej giełdy i słabe otwarcie amerykańskiej zaktywizowało inwestorów kupujących waluty za złotego. Na koniec sesji kursy wróciły w okolice najwyższych wartości dnia. Wygląda na to, że tylko pogarszająca się sytuacja na rynkach akcji może skutecznie powstrzymać złotego przed dalszym wzmocnieniem.