Choć dążenie do pozyskania własnych złóż ropy schodzą w strategii Orlenu na dalszy plan, płocki koncern całkiem z nich nie rezygnuje. Jak powiedział niedawno prezes Piotr Kownacki w wywiadzie dla "Parkietu", analizy wciąż trwają, a najbardziej zaawansowany jest pod tym względem projekt dotyczący "niedużego kraju", spoza regionów, które PKN wymieniał wcześniej w wydobywczej części strategii. Były to: środkowa Azja, Bliski Wschód, północna Afryka, a także Rosja i Morze Północne. Ponieważ PKN zależy, żeby jej przyszłe pola naftowe były "logistycznie związane" z innymi aktywami, w grę może wchodzić tylko Łotwa. - Nie byłbym zaskoczony, gdyby chodziło o Łotwę, tym bardziej że już wcześniej kraj ten był analizowany pod tym względem - mówi Igor Chalupec, były szef Orlenu.
O koncesję poszukiwawczo-wydobywczą na łotewskim szelfie ma zamiar ubiegać się także Grupa Lotos, co prezes spółki Paweł Olechnowicz zapowiadał kilka miesięcy temu.