Ubiegłoroczni debiutanci pozyskali z emisji nowych akcji ponad 2,4 mld zł. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wykorzystują pieniądze inwestorów. Wnioski napawają optymizmem. Zdecydowana większość spółek wydała już ponad połowę pozyskanych pieniędzy. Należą do nich m.in.: Eurofilms, CEDC, Astarta oraz Qumak-Sekom. Co więcej, niektóre z firm już zdążyły zrobić kolejną emisję akcji (np. Inwest Consulting).

Jednak nie wszystkie spółki chwalą się osiągnięciami. Cinema City, Euromark i Netmedia - te firmy niechętnie dzielą się informacjami na temat stopnia realizacji celów emisyjnych. Nie udało nam się dowiedzieć, ile pieniędzy już wydały.

Wzięliśmy też pod lupę prognozy wyników finansowych spółek. Opublikowali je niemal wszyscy ubiegłoroczni debiutanci. Niepokoi fakt, że prawie jedna trzecia miała problemy z ich zrealizowaniem.

Debiutujące w zeszłym roku firmy chętnie wpisywały akwizycje jako cel emisyjny, traktując go jako pewnego rodzaju wabik, zachęcający inwestorów do kupowania akcji. Jak się okazuje, to właśnie zrealizowanie tego celu przysporzyło firmom najwięcej trudności. Części z nich nie udało się jeszcze sfinalizować transakcji. Do wydania mają jeszcze kilkaset milionów złotych. - Często pomimo chęci ze strony debiutanta władze firmy będącej potencjalnym obiektem przejęcia odstępowały od sprzedaży albo wyśrubowały jej cenę - komentuje

Michał Sztabler, analityk DM PKO BP.