Składka na zdrowie wzrośnie do 10 proc.

Biały szczyt zamiast określenia kierunków reform w służbie zdrowia przyniósł deklarację premiera o zwiększeniu wydatków państwa

Aktualizacja: 28.02.2017 03:28 Publikacja: 20.03.2008 13:10

Donald Tusk postanowił wesprzeć służbę zdrowia, podnosząc o 1 proc. składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Ma ona od 2010 roku wynosić 10 proc. wynagrodzenia, przy czym odliczyć od podatku dochodowego będziemy mogli tak jak teraz tylko 7,75 proc. - Nie będziemy w stanie uszczuplić wpływów do budżetu o ten 1 proc. - zapowiedział premier. Zapowiedź podwyższenia składki tak zaskoczyła uczestników białego szczytu, że w pierwszych wystąpieniach jego uczestników nikt słów premiera nie skomentował.

Zmiana frontu

Skąd taka zmiana - skoro Platforma przez lata mówiła, że jest przeciw podnoszeniu składki? Wyjaśnia to "Parkietowi" doradca premiera Michał Boni. - Po pierwsze, wprowadzając reformę ochrony zdrowia, od razu planowano składkę na poziomie 9-10 proc. Po drugie, we wszystkich krajach widać prawidłowość, że im większe zarobki i dobrobyt, tym większe oczekiwania wobec systemu ochrony zdrowia, a bez wzrostu nakładów trudno to osiągnąć. Po trzecie, w wiek "po sześćdziesiątce" wchodzi nam pierwszy powojenny wyż demograficzny - wylicza.

Starczy na podwyżki

Ile dzięki podniesieniu składki zyska ochrona zdrowia? Około 5-6 mld zł.

Jednak mniej więcej takich samych pieniędzy służba zdrowia będzie potrzebować w przyszłym roku. - Będziemy mieć już reformy, ale nie mając jeszcze skutków podwyższenia składki w 2010, będziemy musieli jakoś przeżyć - powiedział premier. Skąd miałyby pochodzić te dodatkowe pieniądze? Tego ani premier, ani minister Kopacz powiedzieć nie byli w stanie. Najprościej byłoby obarczyć tym budżet, na przykład podwyższając składki, jakie państwo odprowadza do NFZ, choćby płacone za bezrobotnych.

Inny pomysł ma Bolesław Piecha z PiS. - Gdyby rząd przyjął poselski projekt, zakładający przekazywanie na rzecz NFZ połowy wpływów do Funduszu Pracy, wypełniłby tę lukę - mówi "Parkietowi".

Rząd obiecuje, że za dodatkowe pieniądze skróci kolejki i poprawi jakość usług medycznych. Jest to jednak bardzo wątpliwe, bo akurat mniej więcej 4-5 mld zł brakuje na zapłacenie za dyżury lekarzom po skróceniu ich czasu pracy (2,4 mld zł) i podwyżki dla białego personelu.

Opłaty nie, ubezpieczenia tak

Premier zapowiedział, że nie skorzysta z rekomendacji dotyczących wprowadzenia kilkuzłotowych opłat za wizyty lekarskie. Nie wyklucza za to podniesienia składek płaconych na zdrowie przez rolników, o ile zgodzi się na to PSL. Problem w tym, że jeśli składka wzrośnie w przypadku tylko prowadzących duże gospodarstwa, o powierzchni 100 czy 200 ha, efekt zmiany będzie niewielki.

Tusk dopuszcza za to prywatne ubezpieczenia, ale nie takie, które zamożnym pozwalałyby wyjść z systemu powszechnego. Takich ubezpieczeń chciała Polska Izba Ubezpieczeń, której projekt spodobał się przedstawicielom lekarzy. Michał Boni nie wyklucza, że rząd skorzysta z pomysłów PIU.

- W Sejmie jest już projekt w sprawie ubezpieczeń złożony przez PO, ale będzie poszerzany. Projekt PIU w zakresie prywatnych funduszy ma wiele ciekawych elementów i powinni nim zająć się posłowie - wyjaśnia nam Boni.

Minister zdrowia Ewa Kopacz i premier Donald Tusk dali wygadać się partnerom społecznym, ale wbrew planom kierującego szczytem prof. Marka Safjana część ich propozycji z góry odrzucili.

fot. a. cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy