Wielkich roszad w zarządzie Orlenu (raczej) nie będzie

Większość obecnych członków zarządu Orlen u zamierza wystartować w konkursie i ubiegać się o reelekcję - wynika z informacji "Parkietu ". Również kilka osób spoza obecnych władz płockiego koncernu przyznało się nam do teg o, że zastanawia się nad złożeniem konkursowych ofert. Na nieoficjalnej liście potencjalnyc h kandydatów na prezesa Orlenu wciąż są jednak tylko dwa nazwiska: Wojciecha Heydla oraz Marka Mroczkowskiego

Aktualizacja: 28.02.2017 01:28 Publikacja: 28.03.2008 07:36

Tak, rozważam złożenie oferty w konkursie na członków zarządu - powiedział nam Dariusz Formela, który obecnie w zarządzie płockiego koncernu zajmuje się grupą kapitałową. - Ostateczną decyzję podejmę jednak dopiero za miesiąc - dodał. Według naszych informacji, o tym, żeby ubiegać się o stanowisko w nowym zarządzie, myśli większość obecnych wiceprezesów: Krystian Pater, Waldemar Maj, a nawet kojarzony z poprzednią ekipą polityczną były wiceprezes NIK Krzysztof Szwedowski (nie udało się nam z nimi skontaktować). - Jego szanse na reelekcję oceniałbym najniżej - powiedział nam Maciej Janiec, ekspert rynku paliw.

Pojawiają się też potencjalni kandydaci z zewnątrz: - Gdybym dostał taką propozycję, z pewnością poważnie bym ją rozważył - powiedział nam Jarosław Kryński, były wiceprezes i dyrektor ds. handlu Grupy Lotos.

- Zastanawiam się nad złożeniem swojej aplikacji w konkursie - przyznał również Dariusz Marzec, do października zeszłego roku wiceprezes należącego do grupy Orlenu czeskiego Unipetrolu. Nie sprecyzował jednak, czy chciałby ubiegać się o stanowisko prezesa koncernu, czy członka zarządu.

Od mniej więcej czterech lat mówi się o tym, że kandydatem na szefa Orlenu będzie były wiceminister finansów i eksposeł Platformy Obywatelskiej Rafał Zagórny. - Nie rozważałem i nie rozważam startu w konkursie - zapewnił nas wczoraj sam zainteresowany. - W biznesie nigdy nie należy mówić "nigdy", więc mogę powiedzieć, że prawie na 100 proc. nie wystartuję w konkursie - dodał. Wyjaśnił, że "rozkręcenie" własnego biznesu zajęło mu ponad rok. - Myśl o tym, że po roku, dwóch lub trzech ewentualnego kierowania spółką z udziałem Skarbu Państwa musiałbym zaczynać prawie od zera, napawa mnie niechęcią - przyznał.

Na rynku mówiło się również o tym, że w konkursie mógłby wystartować były wiceszef PGNiG Marek Foltynowicz. - Nie mam takiego zamiaru - wyjaśnił. Przyznał też, że zastanawiał się nad złożeniem aplikacji w konkursie na prezesa swojej byłej firmy, ale ostatecznie zaniechał tego. Również teraz nie zamierza zmieniać pracy.

Od dawna wiadomo też, że o powrocie do Orlenu nie myśli były prezes tej spółki Igor Chalupec.

W tej sytuacji za najpoważniejszych kandydatów na to stanowisko uchodzą: p. o. prezesa Orlenu Wojciech Heydel i Marek Mroczkowski, który kiedyś zasiadał we władzach czeskiego Unipetrolu, a teraz jest dyrektorem generalnym litewskiej rafinerii Możejki. Nie udało się nam potwierdzić, że będą się ubiegać o stanowisko szefa koncernu.

W kontekście startu w konkursie wymieniane jest także nazwisko byłego wiceprezesa KGHM Andrzeja Szczepka. - Nie komentuję tego - powiedział nam sam zainteresowany.

Wojciech Heydel

Od miesiąca, po zawieszeniu przez radę nadzorczą prezesa Piotra Kownackiego, kieruje płockim koncernem. Do zarządu Orlenu wszedł 1 listopada 2004 r. Został wiceprezesem ds. sprzedaży. Wcześniej był prezesem BP Polska i autorem strategii tej firmy, polegającej na inwestowaniu w dużych miastach.

Krystian Pater

W zarządzie Orlenu zasiada od roku. Wcześniej był dyrektorem wykonawczym ds. rafineryjnych w płockim koncernie. Odpowiada m.in. za produkcję rafineryjną, chemiczną i petrochemiczną oraz za inwestycje majątkowe. Jest płocczaninem, absolwentem Wydziału Chemii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ma 43 lata.

Marek Mroczkowski

Od lipca 2007 r. dyrektor generalny litewskiej rafinerii Możejki. Wcześniej m.in. był wiceprezesem czeskiego holdingu Unipetrol, który również należy do grupy Orlenu, a także wiceszefem samego PKN-u. Zajmował się m.in. łączeniem dwóch największych przedsiębiorstw branży naftowej w Polsce - Petrochemii i CPN.

Dariusz Formela

Członek zarządu Orlenu od lipca 2007 r., wcześniej dyrektor wykonawczy ds. organizacji. Z płockim koncernem związany od 10 lat. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Autor projektu restrukturyzacji struktur regionalnych Orlenu oraz koncepcji zarządzania egmentowego w grupie kapitałowej.

Waldemar Maj

Najmłodszy stażem wiceprezes Orlenu. Do zarządu wszedł we wrześniu 2007 r. Odpowiada za finanse koncernu. Wcześniej był m.in. wiceprezesem Banku Gospodarki Żywnościowej. Absolwent m.in. Politechniki Warszawskiej i Harvard University Graduate School of Business Administration, Boston w USA. Ma 52 lata.

Dariusz Marzec

Były członek zarządu Unipetrolu (zastąpił w nim Marka Mroczkowskiego), odwołany z tej funkcji w październiku 2007 roku. Wcześniej m.in. wiceminister skarbu państwa oraz pracownik resortu przekształceń własnościowych. Pracował też w PricewaterhouseCoopers i Arthur Andersen. Absolwent Wydziału Zarządzania na UW.

Krzysztof Szwedowski

W zarządzie Orlenu zasiada od dwóch lat. Odpowiada za zakupy i informatykę. Wcześniej był m.in. wiceprezesem Najwyższej Izby Kontroli (gdzie współpracował z Piotrem Kownackim) i zastępcą szefa Urzędu Ochrony Państwa. Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ma 43 lata.

Jarosław Kryński

Do niedawna wiceprezes ds. handlu Grupy Lotos. Odwołany z zarządu spółki przez radę nadzorczą w pierwszej połowie listopada 2007 r. z powodu "utraty zaufania do jego osoby". Do branży naftowej trafił z energetyki w 1994 r. Pracował m.in. w Shell Polska. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej. Ma 41 lat.

komentarze

Tomasz Chmal

Ekspert rynku paliw z Instytutu Sobieskiego

Zmiany nie powinny być głębokie

Myślę, że zmiany, jakie w wyniku postępowań konkursowych zajdą w zarządzie Orlenu, nie powinny być szczególnie głębokie. Nie wyobrażam sobie tego, że zmieni się 100 proc. składu zarządu. W spółce musi przecież zostać ktoś, kto ją dobrze zna. Byłbym mile zaskoczony, gdyby większość obecnych członków zarządu zachowała swoje stanowiska. Do Orlenu mógłby też wrócić ktoś z poprzednich władz koncernu, żeby dokończyć rozpoczęte zmiany. Szkoda, że w konkursie nie chce

wystartować były prezes koncernu Igor Chalupec.

Kamil Kliszcz

Analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku

Wybór Heydla nie wywołałby euforii

Wymieniani w mediach jako potencjalni kandydaci na prezesa Orlenu Wojciech Heydel oraz Marek Mroczkowski to osoby kompetentne i dobrze orientujące się w sytuacji koncernu. Jednak wybór któregoś z nich nie

wywołałby zapewne euforii wśród inwestorów. Pozytywną reakcję rynku mogłoby spowodować powołanie na prezesa menedżera, który ma znane nazwisko i bogate, zagraniczne doświadczenie w branży. To mogłoby bowiem oznaczać nowy rozdział w historii Orlenu. Obawiam się jednak, że o takiego kandydata może być trudno.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego