Największa brytyjska sieć handlowa Tesco zamierza otworzyć pierwsze sklepy w Rosji, zachęcona szybkim wzrostem płac i wydatków konsumpcyjnych w tym kraju.
Zarząd spółki z Cheshunt w Anglii nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale transakcję przygotowują trzy agencje nieruchomości. Tesco ma już własne sklepy na emerging markets od Turcji po Malezję i ponad jedną czwartą przychodów pozyskuje za granicą.
UBS szacuje wartość rosyjskiego rynku spożywczego na 191 mld USD. W zeszłym roku wzrósł on o 32 proc. Największymi konkurentami Tesco byliby w Rosji rodzimy X5, największy właściciel supermarketów w tym kraju, oraz niemieckie Metro i francuski Carrefour.
Tesco od co najmniej trzech lat rozważa wejście na rosyjski rynek, a wstrzymuje się z podjęciem ostatecznej decyzji przede wszystkim dlatego, że ludność jest tam skoncentrowana w bardzo oddalonych od siebie miastach, co powoduje trudności z dystrybucją zwłaszcza świeżej żywności.
Za wejściem do Rosji przemawia jednak szybki rozwój gospodarczy tego kraju. W zeszłym roku pensje wzrosły tam o 16,2 proc., a sprzedaż detaliczna o 15,2 proc.