Rybacy jeszcze muszą poczekać na 870 mln zł

Z półrocznym opóźnieniem rusza ostatni już program operacyjny na lata 2007-2013. Podobny poślizg kilka lat temu sprawił, że Polska zwróci teraz część unijnej pomocy

Aktualizacja: 28.02.2017 01:26 Publikacja: 02.04.2008 10:35

Prawie pół roku później niż zakładano ruszy wart około 870 mln zł Program Operacyjny "Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013". Wszystko wskazuje też na to, że będziemy musieli zwrócić do Brukseli część środków przeznaczonych na wsparcie dla polskiego rybołówstwa w latach 2004-2006. Za oba programy odpowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Ostatni niezatwierdzony

program

Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego wynika, że program dla rybołówstwa na lata 2007-2013 jest ostatnim, który nie uzyskał jeszcze akceptacji Komisji Europejskiej. Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem, dokument opisujący cele i zasady pomocy miał być gotowy w grudniu 2007 r. Teraz rząd ma nadzieję, że program zostanie zatwierdzony na przełomie lipca i sierpnia, a nabór wniosków od potencjalnych beneficjentów rozpocznie się pod koniec bieżącego roku.

Resort rolnictwa tłumaczy, że opóźnienia powstały na skutek zaostrzenia konfliktu z Brukselą w kwestii połowów dorszy na Bałtyku (wywołanym jeszcze za rządów PiS). - W związku z zarzutami pod adresem Polski o przekraczanie przyznanych kwot połowowych tego gatunku ryb, Komisja Europejska zażądała, aby dokumenty programowe zostały uzupełnione o Plan Restrukturyzacji Floty Bałtyckiej oraz Plan Kontroli - powiedział wczoraj w Sejmie wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke. Dodał, że ostateczna wersja programu musi trafić do Brukseli najpóźniej do 30 kwietnia 2008 r.

Ministerstwo się stara

MRiRW próbuje teraz ratować sytuację. - Chcemy poprawić nasze relacje z Unią Europejską. Szczególnie zależy nam na dobrych stosunkach z Danią, Niemcami i Szwecją, które odgrywają kluczową rolę, jeśli chodzi o połowy na Bałtyku - tłumaczy Plocke. Jego zdaniem, jednym z osiągnięć nowego rządu jest wynegocjowanie zmniejszenia kar nałożonych na polskich rybaków, w związku z naruszeniem kwot połowowych. Bruksela proponowała ograniczenie naszych kwot o 14 tys. ton przełowionych dorszy oraz nałożenie kary w wysokości 40 proc. tej kwoty. Polska wynegocjowała, aby rybacy "oddali" 11 tys. ton ryb, bez dodatkowej kary. Same kwoty połowów będą zmniejszane stopniowo o 800 ton w 2008 r. i po 2,4 tys. ton przez kolejne trzy lata.

pytania do... wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi, Kazimierza Plocke

Staramy się ograniczyć straty

Jest już prawie pewne, że Polska nie wykorzysta wszystkich środków dostępnych w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rybołówstwo i przetwórstwo ryb 2004-2006. Ile pieniędzy będziemy musieli zwrócić i jakie są tego przyczyny?

Nie zrealizowaliśmy dwóch działań programu. Pierwsze z nich wiąże się z przekwalifikowaniem rybaków i przygotowaniem ich do wykonywania innego zawodu. Nie stworzono odpowiednich projektów, więc większość rybaków zamiast odejść z zawodu, podjęła pracę u innych armatorów, niekoniecznie polskich.

Drugie działanie jest związane z modernizacją floty rybackiej. Problem w tym, że Polska przystąpiła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 r., a kutry należało zmodernizować do końca grudnia 2004 r. W tak krótkim czasie nie byliśmy w stanie przygotować programu i rozpocząć naboru wniosków. Na szczęście nie przeznaczyliśmy na ten cel znacznych środków. Chodzi o około 21 mln zł. Cały czas pracujemy nad ograniczeniem strat.

Czy MRiRW, przygotowując program dla rybołówstwa na lata 2007-2013, wyciągnęło wnioski z popełnionych wcześniej błędów? Tak, wiele się nauczyliśmy przez te lata. Dlatego następny program będzie realizowany wspólnie z samorządami. Obecnie razem z marszałkami niektórych województw przygotowujemy programy regionalne, ponieważ samorządy lepiej wiedzą, w jaki sposób dobrze wykorzystać unijne środki. Sytuacja w rybołówstwie jest bardzo zła, więc środowisko rybaków niecierpliwie czeka na obiecane wsparcie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy