Nie ma tygodnia, by nie pojawiła się jakaś zatrważająca analiza sektora bankowego. Wczoraj opublikowali taki dokument analitycy Morgan Stanley i Oliver Wyman. Prognozują, że w tym roku przychody z bankowości inwestycyjnej spadną o 20 proc., a banki będą musiały odpisać od wartości aktywów dalsze 75 mld USD.
Zapaść potrwa dwa i pół roku
Analitycy ostrzegają, że przychody sektora z kredytów spadną aż o 60 proc., a inwestorzy będą wymagali od banków o wiele większej przejrzystości. Jednocześnie regulatorzy rynku podniosą bankom rezerwy obowiązkowe, co na długo zmniejszy tym spółkom zwrot z kapitału. Obecny kryzys może potrwać od ośmiu do dziesięciu kwartałów. Będzie zatem dłuższy od kryzysu azjatyckiego z lat 1997-1998, który trwał półtora roku, i załamania rynku po pęknięciu bańki technologicznej, które utrzymywało się przez siedem kwartałów.
Straty mogą sięgnąć
600 miliardów dolarów