- Żadne zmiany w przepisach związanych z systemem SKOK w Polsce nie będą miały wpływu na realizację procesów biznesowych i produkcyjnych, w trakcie których jest Towarzystwo Finansowe SKOK - uważa Andrzej Dunajski, rzecznik SKOK-ów. Jego zdaniem, zmiany prawne nie zagrożą także ofercie publicznej tej firmy, która niebawem ma trafić na warszawską giełdę. Tym samym odniósł się do pomysłów Platformy Obywatelskiej, która chce zmienić system SKOK. Wczoraj politycy PO zaprezentowali założenia projektu, o których wcześniej informowaliśmy. Przewidują one m.in. wprowadzenie państwowego nadzoru nad systemem SKOK, większy wpływ szeregowych kas na Kasę Krajową i odebranie tej ostatniej prawa do posiadania udziałów w spółkach prawa handlowego, w tym właśnie w Towarzystwie Finansowym.
Analitycy są podzieleni co do możliwego wpływu reformy systemu na debiut giełdowy Towarzystwa Finansowego SKOK.
- Nawet jeśli te zapisy zostaną zachowane, to zanim ustawa wejdzie w życie, minie dużo czasu - uważa Marek Juraś, z Domu Maklerskiego BZ WBK. - Do tej chwili spółka będzie już dawno na parkiecie, więc nie sądzę, by ta sytuacja wpłynęła na jej debiut - dodaje. Innego zdania jest Piotr Palenik z ING Securities. - Projekt ustawy dotyczący zmian w SKOK-ach może być potencjalnie czynnikiem ryzyka dla oferty publicznej Towarzystwa Finansowego - uważa. - Inwestorzy są świadomi tego, że za jakiś czas główny udziałowiec będzie musiał pozbyć się swoich akcji i muszą uwzględnić to ryzyko w decyzjach.
TF SKOK ustaliło już przedział cenowy oferowanych akcji na 2,2-3 zł za sztukę. Firma planuje przeprowadzenie oferty publicznej w II kwartale tego roku. Z emisji chce pozyskać do 30 mln zł i rozbudować sieć bankomatów.
Reuters