Giełdowa spółka, jak wynika z informacji "Parkietu", rozważa zakup kontrolnego pakietu akcji w Wind Telecom. Prowadzi nawet wstępne rozmowy w tej sprawie. Według Krzysztofa Knisznera, prezesa Unimy 2000, do końca półrocza wyjaśni się, czy transakcja dojdzie do skutku.
Oba przedsiębiorstwa specjalizują się w produkcji i wdrażaniu oprogramowania dla call i contact center. Oba pochodzą z Krakowa i są zbliżone wielkością (w 2007 r. miały po 20 mln zł przychodów).
Przedstawiciele Wind Telecom nie ukrywają, że obecni właściciele firmy (m.in. fundusze venture capital z grupy Renaissance) noszą się z zamiarem wycofania z inwestycji. Chcą to zrobić jeszcze w tym roku. Do końca kwietnia zdecydują, czy wprowadzą Wind Telecom na warszawską giełdę (spółka nie zdążyła z przygotowaniami do debiutu w 2007 r. przed załamaniem koniunktury) lub sprzedadzą udziały inwestorowi .
Do objęcia jest pakiet ponad 60 proc. udziałów o wartości rynkowej 15-20 mln.