Gospodarka trochę zwolniła

Aktualizacja: 27.02.2017 22:39 Publikacja: 17.04.2008 13:55

Chiński produkt krajowy brutto zwiększył się o 10,6 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. To już dziewiąty z kolei kwartał, w którym tempo wzrostu gospodarczego przekracza tam poziom 10 proc. Ceny konsumpcyjne wzrosły w marcu o 8,3 proc., a więc inflacja nieco spadła w porównaniu z najwyższym od 11 lat poziomem w lutym. Główny indeks chińskich akcji CSI 300 był wczoraj najniżej od roku.

Wyniki I kwartału oznaczają, że Chiny z powodzeniem realizują najważniejsze cele polityki gospodarczej na ten rok. Chodzi o to, by nie dopuścić do protestów społecznych spowodowanych rosnącymi cenami żywności, a jednocześnie nie podejmować żadnych kroków, które mogłyby bardziej spowolnić tempo wzrostu. W porównaniu z poprzednim kwartałem było ono niższe o 0,6 pkt proc. Przy takich założeniach nie należy oczekiwać ani złagodzenia, ani zaostrzenia polityki pieniężnej. Wczoraj za dolara płacono w Szanghaju 6,9947 juana, w porównaniu z 6,9973 przed opublikowaniem raportu urzędu statystycznego. Chińska waluta w tym roku umocniła się do dolara o ponad 4 proc., w porównaniu z 7 proc. w całym 2007 r.

O szybkim rozwoju gospodarczym w minionym kwartale zdecydowały inwestycje i konsumpcja, bo największe od półwiecza śnieżyce doprowadziły do zamykania fabryk, zniszczenia zbiorów i sparaliżowania transportu, a w USA spadł popyt na chińskie towary.

Wydatki fabryk i inwestycje na rynku nieruchomości w rejonach miejskich wzrosły w minionym kwartale o 25,9 proc. w stosunku rocznym. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w marcu o 21,5 proc., najbardziej od 1999 r. Produkcja przemysłowa wzrosła o 17,8 proc. w marcu, po 15,5 proc. w pierwszych dwóch miesiącach tego roku.

Chiny obecnie w największym stopniu przyczyniają się do światowego wzrostu i w tym roku zapewne ich gospodarka wyprzedzi niemiecką i będzie trzecią pod względem wielkości na świecie.

Jednym z priorytetów pekińskiego rządu jest zapobieżenie przegrzaniu koniunktury gospodarczej i dlatego prezes chińskiego banku centralnego nie ukrywa, że jest jeszcze miejsce zarówno na podnoszenie stóp procentowych, jak i szybszą aprecjację juana. Ma to zmniejszyć skutki presji inflacyjnej wynikającej z rosnących cen żywności i surowców na świecie. Takie wypowiedzi szczególnie niepokoją inwestorów giełdowych. Indeks CSI 300 spadł wczoraj o 2,5 proc. i jego poziom na zamknięciu sesji był najniższy od roku. W ub.r. stopy podnoszono w Chinach sześć razy, a obowiązkowe rezerwy banków komercyjnych wynoszą obecnie 15,5 proc. depozytów, po dwóch podwyżkach już w tym roku. W marcu rząd wprowadził kontrolowane ceny żywności i energii.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego