Reklama

Cena ropy pokonała barierę 115 dolarów

W Nowym Jorku za baryłkę ropy płacono wczoraj ponad 115 USD, a w Londynie ponad 113 USD. Surowce drożeją na świecie przede wszystkim dlatego, że słabnie dolar

Aktualizacja: 27.02.2017 21:23 Publikacja: 18.04.2008 11:24

Wpływ notowań amerykańskiej waluty na ceny ropy naftowej i innych surowców jest całkiem bezpośredni i dość oczywisty. Ceny te na światowych giełdach i w międzynarodowych kontraktach denominowane są właśnie w dolarach, tak więc słabnący dolar powoduje niejako automatyczny wzrost tych cen przy równowadze między popytem i podażą.

Napięta równowaga

Równowaga ta jest wprawdzie dość napięta w wyniku wciąż rosnącego popytu zwłaszcza w Chinach i niewielkich rezerw po stronie podaży, ale jest. Wczoraj potwierdził to przewodniczący Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC). - Rynek ropy jest dobrze zaopatrzony w ten surowiec, a zapasy jeszcze wzrosną w II kwartale, bo spada popyt - p0wiedział Chakib Khelil w wywiadzie dla gazety "El Moudjahid". I dodał: - Inwestorzy kupują ropę i inne surowce, aby zrekompensować sobie straty na rynkach akcji.

Ten popyt ze strony inwestorów spekulacyjnych wyraźnie winduje giełdowe ceny surowców, co jest szczególnie widoczne w czasie wszelkiego rodzaju kryzysów. Obecny kryzys na rynkach finansowych ma swoje początki w Stanach Zjednoczonych, co w połączeniu z pogorszeniem stanu tamtejszej gospodarki systematycznie osłabia kurs dolara.

Ucieczka przed inflacją

Reklama
Reklama

Słabszy dolar zachęca inwestorów spekulacyjnych do kupowania surowców także dlatego, że szukają oni większych zwrotów niż mogą im zaoferować amerykańskie aktywa, a poza tym surowce są mniej odporne na inflację, której w skali światowej słabnięcie dolara też sprzyja.

No i wreszcie popyt na surowce, w tym ropę naftową, rośnie także dlatego, że stają się one relatywnie tańsze dla posiadaczy innych walut.

Przy tak napiętej sytuacji na rynku ropy naftowej każda informacja zapowiadająca zachwianie równowagi powoduje natychmiastowy wzrost cen. Stąd ostatnie rekordy, bo dzień po dniu pojawiły się aż trzy takie wiadomości.

Może spaść produkcja

w Rosji i w Nigerii

Najpierw Leonid Fiedun, wiceprezes największej niezależnej rosyjskiej spółki naftowej Łukoil, w wywiadzie dla "Financial Times" jednoznacznie stwierdził, że kończą się złoża ropy w zachodniej Syberii i produkcja ropy w Rosji w dającej się przewidzieć przyszłości nie zdoła osiągnąć zeszłorocznego poziomu. Druga wiadomość przyjęta z niepokojem to raport zapowiadający, że wydobycie ropy w Nigerii do 2015 r. spadnie o jedną trzecią, jeśli rząd nie znajdzie sposobów na sfinansowanie inwestycji w tym przemyśle wspólnie z działającymi tam zagranicznymi firmami energetycznymi. Przed kilkoma tygodniami Shell Petroleum Development Company ostrzegała, że właśnie problemy finansowe, a ściślej brak gotowości władz nigeryjskich do inwestowania w infrastrukturę towarzyszącą branży naftowej, stawia pod znakiem zapytania przyszłość jej joint venture w tym kraju. Chodzi m.in. o zabezpieczenie instalacji naftowych przed atakami terrorystów.

Reklama
Reklama

I wreszcie trzecia niedobra informacja nadeszła w środę po południu z USA. Departament Energii podał, że niespodziewanie spadły tam w minionym tygodniu zapasy zarówno surowej ropy, jak i benzyny. Rezerwy paliw rzeczywiście zmniejszyły się, ale jeszcze na początku marca zapasy benzyny w USA były największe od 1994 roku. Od tego czasu spadły o 8,2 proc., a ropa zdrożała o 8,9 proc. Złe wiadomości z USA osłabiają dolara, a to skutkuje wzrostem cen surowców.

Efekt walutowy

Od początku ub.r. euro umocniło się w stosunku do dolara o prawie 21 proc. i już tylko kwestią czasu jest pokonanie historycznej bariery 1,6 USD za euro. Kurs złotego do dolara umocnił się w tym okresie o ponad 35 proc. To na polskich stacjach benzynowych w dużej mierze neutralizuje skutki ciągłego wzrostu cen ropy naftowej na giełdach.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama