Od 1 stycznia 2009 r. każdy sprzedawany i oddawany do użytku budynek będzie musiał posiadać świadectwo energetyczne. Dokument wystawiać będą mogli tylko specjaliści posiadający certyfikat zdobyty podczas kursu bądź inżynierowie z uprawnieniami do projektowania. Według Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, takich osób może zabraknąć. Dlaczego?
Tylko dla matematyków
Stworzony niedawno przez Ministerstwo Infrastruktury zestaw rozporządzeń zakłada, że wystawienie budynkowi świadectwa energetycznego wymagać będzie wykonania wielu skomplikowanych obliczeń. - Nawet inżynierowie z wyższym wykształceniem będą musieli poświęcić mnóstwo czasu, by opanować tę sztukę - tłumaczy wiceprezes PIIB Andrzej Dobrucki.
Czy można było uprościć wystawianie świadectw? - Tak. Szczególnie w odniesieniu do budynków już istniejących można by zastosować obliczenia bazujące na tzw. pomiarach z natury - mówi Dobrucki.
Wiceprezes PIIB dodaje, że wiele istniejących budynków nie jest odpowiednio opisanych. - Brakuje danych do wymaganych przez rozporządzenia obliczeń. Przygotowanie ich wiązałoby się z wielomiesięcznym oczekiwaniem na świadectwo - zwraca uwagę Dobrucki.