Reklama

Świadectwa zbyt skomplikowane

Wydanie świadectwa energetycznego budynkowi będzie trudne. To zahamuje obrót nieruchomościami od 2009 roku

Aktualizacja: 27.02.2017 20:24 Publikacja: 24.04.2008 01:02

Od 1 stycznia 2009 r. każdy sprzedawany i oddawany do użytku budynek będzie musiał posiadać świadectwo energetyczne. Dokument wystawiać będą mogli tylko specjaliści posiadający certyfikat zdobyty podczas kursu bądź inżynierowie z uprawnieniami do projektowania. Według Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, takich osób może zabraknąć. Dlaczego?

Tylko dla matematyków

Stworzony niedawno przez Ministerstwo Infrastruktury zestaw rozporządzeń zakłada, że wystawienie budynkowi świadectwa energetycznego wymagać będzie wykonania wielu skomplikowanych obliczeń. - Nawet inżynierowie z wyższym wykształceniem będą musieli poświęcić mnóstwo czasu, by opanować tę sztukę - tłumaczy wiceprezes PIIB Andrzej Dobrucki.

Czy można było uprościć wystawianie świadectw? - Tak. Szczególnie w odniesieniu do budynków już istniejących można by zastosować obliczenia bazujące na tzw. pomiarach z natury - mówi Dobrucki.

Wiceprezes PIIB dodaje, że wiele istniejących budynków nie jest odpowiednio opisanych. - Brakuje danych do wymaganych przez rozporządzenia obliczeń. Przygotowanie ich wiązałoby się z wielomiesięcznym oczekiwaniem na świadectwo - zwraca uwagę Dobrucki.

Reklama
Reklama

Odpowiedzialny za budownictwo wiceminister infrastruktury Olgierd Dziekoński twierdzi, że pomiary z natury nie są mniej skomplikowane. - Poza tym ich wyniki informują o rzeczywistym zużyciu energii, a świadectwa mają pokazywać potencjalne - mówi.

Co będzie, jeśli rozporządzenie nie zostanie zmienione? - Na polskim rynku nieruchomości zawieranych jest kilkaset tysięcy transakcji rocznie i trzeba szybko wyszkolić kilkadziesiąt tysięcy specjalistów, a potem szybko wystawiać świadectwa. Stosowanie tak skomplikowanych obliczeń spowoduje, że uprawnionych osób zabraknie, a wtedy będą poważne problemy ze sprzedażą budynków i mieszkań - mówi Dobrucki.

- Wystawiać świadectwa będzie mogło ok. 60 tys. inżynierów z uprawnieniami do projektowania - uspokaja Dziekoński.

Niezdrowe najlepsze?

Według PIIB, jest też inny poważny problem. Na podstawie aktualnych projektów rozporządzeń najwyższą klasę energetyczną otrzymałyby budynki szkodliwe dla zdrowia. - To rezultat przeceniania roli okien szczelnych w sytuacji, gdy jednocześnie nie patrzy się przychylnie na klimatyzację - tłumaczy Dobrucki. - To oznacza, że najlepsze świadectwo otrzymywałyby budynki przypominające zamknięte pudełka. Bez świeżego powietrza w środku - dodaje wiceprezes Izby.

Rozporządzenia wprowadzają także ograniczenie w stosowaniu żarówek zwykłych na rzecz energooszczędnych. Przed takim rozwiązaniem przestrzega Polski Związek Producentów Sprzętu Oświetleniowego, wskazując, że świetlówki tego rodzaju są niezbyt bezpieczne dla środowiska.

Reklama
Reklama

Co na to MI? - Analizujemy uwagi otrzymane od Izby. 29 kwietnia przyjmiemy także uwagi od środowiska akademickiego. Można jeszcze w rozporządzeniach nanieść zmiany - zapewnia Dziekoński.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama