Ogromne kompleksy mieszkaniowe coraz bardziej modne

Inwestycje budowlane za miliard euro nie należą już w naszym regionie Europy do ewenementów. Tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni deweloperzy zapowiedzieli wzniesienie czterech takich kompleksów

Aktualizacja: 27.02.2017 16:52 Publikacja: 25.04.2008 12:47

Wydawać by się mogło, że w okresie ograniczonego dostępu do finansowania i ochładzającej się koniunktury na rynkach nieruchomości nie znajdzie się wielu chętnych do podejmowania rekordowych wyzwań. Nic z tych rzeczy. Wielkie inwestycje mieszkaniowe (i nie tylko), w których liczba lokali liczy się w dziesiątkach tysięcy, stają się w krajach Europy Środkowo-Wschodniej coraz popularniejsze.

Na czoło w przyciąganiu potężnych inwestycji wysuwa się Rumunia. Tamtejszy rynek nieruchomości - zarówno mieszkaniowych, jak i komercyjnych - uważany jest przez wielu za najbardziej perspektywiczny w regionie. Po części dlatego, że dopiero niedawno wszedł w okres dynamicznego rozwoju, a popyt na nowe budownictwo pozostaje bardzo duży. Tymczasem miejscowa deweloperka jest wciąż "w powijakach", brakuje dużych przedsiębiorstw zdolnych do realizacji złożonych projektów. Tę sytuację wykorzystują silni gracze z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Izraela.

Hiszpańskie doświadczenia

Wrażenie robią plany firmy Menchero, nienależącej bynajmniej do największych deweloperów na Półwyspie Iberyjskim. Na obszarze 28 mln mkw. chce ona zbudować osiedle liczące 54 tys. mieszkań - skala jak na Bałkany wciąż zupełnie niespotykana. Podobną inwestycję Hiszpanie realizowali już "na własnym podwórku", w okolicach Toledo. Koszty przedsięwzięcia szacują na 1,6 mld euro.

W praktyce, nieopodal Bukaresztu, w pobliżu dzisiejszej miejscowości Sohatu, powstanie nowe spore miasto z wszelkimi obiektami użyteczności publicznej. Jest to tym ważniejsze, że do stolicy będzie stąd około 40 km. To stwarza spore możliwości powstawania prywatnych klinik i szpitali, szkół i przedszkoli, miejskiej komunikacji. Części zysków z inwestycji Hiszpanie upatrują właśnie na tym polu. W ramach projektu, nazwanego "Fin de Carrera", co tłumaczyć można jako "Koniec kariery" bądź "Koniec wyścigu", wybudowane zostaną nie tylko łączniki z drogami szybkiego ruchu, ale również odcinek linii kolejowej.

Dla cudzoziemców

Konkurencyjne "prywatne" miasta wybudują w Rumunii Arabowie. Deweloper z Dubaju, Fortune Group, wyda na dwie inwestycje o charakterze głównie mieszkaniowym, według doniesień prasowych, około dwóch miliardów euro. Będą one wyraźnie mniejsze od "Fin de Carrera", ale i tak łącznie stanowić będą jedno z największych przedsięwzięć deweloperskich podjętych kiedykolwiek za granicą przez podmiot ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dyrektor generalny Fortune Group, Syed Mohammad Ali, mówi jasno: - Oba nasze projekty ukierunkowane będą na mieszkających tu cudzoziemców. Wielu brytyjskich, francuskich i włoskich nabywców nieruchomości wyraziło zainteresowanie naszym projektem, ale chcemy przyciągnąć także obywateli państw Rady Współpracy Zatoki. Choć Rumunia pozostaje raczej nieodkrytym rynkiem, wielu obywateli państw Rady, w tym Emiratów, kupuje nieruchomości w Europie - dodaje. Mieszkania będą zatem przeznaczone w dużym stopniu dla inwestorów, którzy chcieliby skorzystać na trwającym w Rumunii wzroście cen - w latach 2003-2007 średnio o 20-25 proc rocznie.

Ambicje Pragi

Ogromna inwestycja zostanie zrealizowana także bliżej naszych granic. W Pradze powstać ma zupełnie nowa dzielnica, zwana Zachodnim Miastem (Zapadni mesto), którą twórcy określają jako "największy projekt urbanistyczny w Czechach od upadku komunizmu". Dotychczas palmę pierwszeństwa dzierżyło praskie Jizni Miasto. Nowe osiedle wybuduje Finep, miejscowy deweloper, który w ciągu trzynastu lat swojej działalności sprzedał cztery tysiące mieszkań. W ciągu 10-15 lat chce on wydać na ten cel ponad 50 mld koron, czyli dwa miliardy euro. Na razie do dyspozycji firmy jest 1,15 mln mkw. Realizacja pierwszego etapu przedsięwzięcia potrwa zapewne do 2012 r. i kosztować będzie 6 mld koron (około 241 mln euro). Finep ma już finalizować negocjacje dotyczące pozyskania odpowiedniego wsparcia finansowego ze strony banków. Jak dowiedziała się Czeska Agencja Prasowa (CTK), prowadzone są też negocjacje z Siemensem, który zainteresowany jest wynajęciem dużej części planowanej powierzchni biurowej.

Jeśli do wymienionych przykładów dodamy spory nadmorski kurort w Albanii, który od fundamentów zamierza wznieść węgierski Trigranit, możemy pokusić się o stwierdzenie, że na regionalnym rynku nieruchomości zaczyna rysować się nowa tendencja. Deweloperzy nie obawiają się angażować w przedsięwzięcia dotychczas widziane jako zbyt ryzykowne. Oznacza to, że wierzą, iż rozlewający się z Ameryki kryzys kredytowy ominie Europę Środkowo-Wschodnią. Jeśli jednak spełni się wariant pesymistyczny, Finep, Fortune Group, Menchero i Trigranit mogą być pierwszymi, którzy odczują go na własnej skórze.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy