Kredyt Bank stawia na obsługę MSP, wprowadzi nowy system wynagrodzeń

Warszawa, 15.05.2008 (ISB) - Nowy prezes Kredyt Banku Maciej Bardan nie zamierza zmieniać strategii banku, ale chce m.in. zintensyfikować obsługę małych i średnich firm, a także zwiększyć współpracę spółek z grupy. W 2009 roku bank ma szanse na obniżenie wskaźnika koszty do dochodów (C/I) do poziomu rynkowego tj. 52-55% wobec 66% w I kw. Bank zamierza zmienić system wynagrodzeń na rzecz większego udziału prowizji, poinformowali przedstawiciele banku.

"Strategia, która obejmuje zintegrowaną obsługę klientów w zakresie kredytów, depozytów i produktów ubezpieczeniowych, pozostanie bez zmian. Stawiamy na mocną współpracę wszystkich spółek z grupy - Warty, Żagla, leasingu, asset management. Musimy też popracować nad poprawą wizerunku" - powiedział Bardan dziennikarzom.

Dodał, że bank chciałby sprzedawać produkty bankowe za pośrednictwem agentów Warty, a produkty ubezpieczeniowe w placówkach bankowych na znacznie większą skalę niż obecnie.

"Segment, który mocno należy rozwijać to obsługa małych i średnich firm. W naszej misji mówimy, że są one ważne, ale w wynikach tego nie widać" - dodał.

Zysk netto Kredyt Banku wyniósł 75 mln w I kw. zł i był niższy o 9% w skali roku w wyniku zawiązanych rezerw kredytowych, co związane było z dynamicznym wzrostem kredytów gotówkowych.

Wartość kredytów wzrosła o 44% r/r do 19 mld zł w I kw, w tym 10,7 mld zł stanowiły kredyty klientów detalicznych. Portfel kredytów hipotecznych wzrósł o 86% w skali roku i o 13% w ujęciu kwartalnym do 6,7 mld zł w I kw. Sprzedaż nowych kredytów w I kw. wyniosła 924 mln zł.

Portfel kredytów konsumpcyjnych, udzielanych za pośrednictwem Żagla wzrosła do 1,9 mld zł na koniec marca wobec 1,3 mld zł rok wcześniej. Sprzedaż w I kw. wyniosła 649 mln zł.

Wartość depozytów zwiększyła się o 13% w tym czasie do 18,6 mld zł, w tym 11,1 mld zł to depozyty klientów detalicznych. Wartość aktywów funduszy inwestycyjnych spadła o 7% w ujęciu kwartalnym, ale wzrosła o 3% r/r do 3,3 mld zł, dzięki dobrej sprzedaży produktów strukturyzowanych.

"Tu jest jeszcze miejsce na wzrosty. Trochę przegapiliśmy moment jeśli chodzi o przyjęcie większej liczby depozytów. Teraz mamy nową akcję promocyjną i to powinno przynieść efekty" - powiedział prezes.

Przychody banku wzrosły o 19% r/r do 378 mln zł, zaś koszty zwiększyły się w I kw. o 15% w porównaniu z I kw. 2007 roku i wyniosły 248 mln zł.

W strukturze kosztów w I kw. 131 mln zł stanowiły koszty osobowe, 93 mln zł koszty rzeczowe, a 24 mln zł amortyzacji.

Prezes poinformował, że w obecny system wynagrodzeń pracowników nie jest optymalny i bank zamierza wprowadzić zmiany jeszcze w tym kwartale.

"W kwocie wynagrodzenia, zbyt mały jest element prowizyjny. Nowy system, który będzie bardziej efektywny przedstawimy jeszcze w tym kwartale" - powiedział prezes.

Wskaźnik koszty do dochodów spadł o 2 pkt proc. w skali roku do 66% na koniec marca i zdaniem prezesa jest on niezadowalający.

"To obszar, gdzie musimy mocniej popracować. Wskaźnik rynkowy to 52-55%, ale dla nas będzie on do osiągnięcia w 2009 roku" - powiedział Bardan.

"Problemem Kredyt Banku jest zbyt wolny wzrost dochodów przy nie najbardziej efektywnej strukturze kosztów, co znajduje wyraz we wskaźniku ROE" - dodał. ROE spadło w skali roku o 6 pkt proc. do 17% na koniec marca.

"Nie mamy problemów z kosztami, mamy niewłaściwą strukturę tych kosztów. Część wydatków musimy uracjonalnić i to pozwoli nam poprawić stronę dochodową" - zaznaczył Bardan.

Współczynnik wypłacalności wyniósł 9,4% na koniec I kw. W marcu bank zaciągnął pożyczkę podporządkowaną wysokości 100 mln CHF, ale nie wpłynęła ona na ten współczynnik w I kw.

Prezes powiedział, że bank, podobnie jak jego główny akcjonariusz, nie ma problemów z płynnością i kapitałem, a w razie potrzeby może zaciągnąć pożyczkę podporządkowaną od KBC. (ISB)

amo/tom