Wyniki, jakie grupa osiągnęła w I kwartale, są gorsze, niż spodziewaliśmy się na początku roku, opracowując budżety dla poszczególnych spółek - powiedział dziennikarzom Piotr Szeliga, p.o. prezesa Impexmetalu.
Przychody grupy wyniosły 813,6 mln zł, czyli o 177,6 mln zł mniej niż w I kwartale ubiegłego roku. Zysk operacyjny spadł do 25,5 mln zł z 66,2 mln zł rok wcześniej. Czysty zarobek (przypisany akcjonariuszom większościowym) był ponad trzy razy niższy i wyniósł 10,3 mln zł.
Ciężki czas dla przetwórców
Huta Aluminium Konin-Impexmetal, lokomotywa grupy, wypracowała 14,5 mln zł zysku operacyjnego, o połowę mniej niż przed rokiem. Zysk netto wyniósł 8,1 mln zł, wobec 25,3 mln zł rok wcześniej. - Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Podwyżka cen energii, gorsze niż przed rokiem relacje kursowe i notowania aluminium "pożarły" w sumie 23 mln zł zysku netto AKI - wyliczył Szeliga.
Grupie Hutmenu również zaszkodził mocny złoty oraz bardzo wysokie ceny miedzi, które skłaniają odbiorców do szukania wyrobów z tańszych materiałów (chodzi głównie o rury instalacyjne czy blachodachówki). Rentowność operacyjną i netto zachowała jedynie walcownia w Dziedzicach, oferująca wyroby z mosiądzu. Sam Hutmen wypadł gorzej niż huta w Szopienicach, dotychczasowa czarna owca grupy.