Zdaniem Jana Chrostowskiego, prezesa Atlantisu, możliwe jest przejęcie spółki Delfre, która ma projekt i pozwolenia na budowę elektrowni wiatrowej pod Darłowem. Pomóc ma w tym Investment Friends Energy, spółka należąca do Mariusza Patrowicza, szefa rady nadzorczej i właściciela 11 proc. akcji Atlantisu.
- Mamy nadzieję, że właściciele Delfre zgodzą się zawrzeć umowę z IFE. Po emisji Atlantis mógłby przejąć projekt - tłumaczy prezes Chrostowski. Pierwsza próba zakupu Delfre (za 56 mln zł) nie udała się, bo Atlantis nie pozyskał na czas pieniędzy z emisji i list intencyjny wygasł. Atlantis chciał sprzedać 248 mln akcji serii E po 7 gr. Dniem ustalenia prawa poboru miał być 11 czerwca. Plany pokrzyżowało opóźnienie rejestracji podziału walorów przez sąd. Konieczne jest zwołanie nowego walnego zgromadzenia.
- Na przeszkodzie stanęła przeprowadzka sądu. Spodziewamy się rejestracji splitu w najbliższych dniach. Nie będziemy jednak zamieszczać punktu o emisji w porządku obrad czerwcowego zwyczajnego WZA - mówi Chrostowski. Podkreśla, że niezwłocznie po rejestracji podziału przystąpi do uchwalonej w marcu finalizacji emisji prywatnej. Chodzi o 260 mln walorów serii F, sprzedawanych również po 7 gr. Akcje ma objąć jedna ze spółek Mariusza Patrowicza.
Atlantis nie prowadzi działalności operacyjnej. Na razie jest "na kroplówce" Patrowicza, który udzielił firmie 300 tys. zł nieoprocentowanej pożyczki. Termin spłaty 250 tys. zł minął 18 maja. Czy została uregulowana? - Mamy pewne uzgodnienia z panem Patrowiczem - mówi Chrostowski, ale nie zdradza szczegółów. Przyznaje za to, że zabezpieczeniem pożyczki są udziały w spółce Międzynarodowe Targi Szczecińskie. W komunikacie nie było takiej informacji.