Udziałowcy informatycznego Arcusa złożyli do warszawskiej Prokuratury Okręgowej zawiadomienie o popełnieniu przez spółkę przestępstwa z art. 286 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 294 par. 1 kodeksu karnego.
- Przestępstwo miało polegać na tym, że Arcus, poprzez zamieszczenie nieprawdziwych i niepełnych danych w prospekcie emisyjnym, wprowadził w błąd inwestorów co do sytuacji finansowej, co w konsekwencji doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez objęcie akcji spółki powyżej ich wartości - sprecyzowała Monika Hałupczak, radca prawny i wspólnik kancelarii Grynhoff, Woźny, Maliński.
Niezadowolonych jest wielu
Kancelaria reprezentuje interesy grupy inwestorów, którzy kupili papiery Arcusa w ofercie publicznej z sierpnia 2007 roku. Płacili po 17 zł za akcję. Dla porównania, obecnie prawa do akcji (PDA) informatycznej spółki nie kosztują na giełdzie więcej niż 12 zł (piątkowy kurs to 11 zł).
Zawiadomienie jest już kolejnym doniesieniem, które trafiło do prokuratury w sprawie Arcusa. Pierwsze, jeszcze jesienią 2007 roku, złożyła Komisja Nadzoru Finansowego. Równocześnie nadzorca wszczął postępowanie administracyjne, żeby wyjaśnić, czy spółka w rzetelny sposób przedstawiła w prospekcie emisyjnym informacje na temat kondycji finansowej. Postępowanie jeszcze trwa, dlatego zarząd Arcusa odmówił odpowiedzi na pytanie, czy jego członkowie byli już przesłuchiwani przez prokuraturę.