Reklama

Akcjonariusze Arcusa skarżą się prokuraturze

Rozczarowani propozycją bonusowej emisji akcji udziałowcy Arcusa zdecydowali się wytoczyć powództwo karne przeciwko spółce. Domagają się rekompensaty finansowej, dlatego noszą się także z zamiarem wytoczenia powództwa cywilnego

Aktualizacja: 27.02.2017 13:33 Publikacja: 26.05.2008 08:09

Udziałowcy informatycznego Arcusa złożyli do warszawskiej Prokuratury Okręgowej zawiadomienie o popełnieniu przez spółkę przestępstwa z art. 286 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 294 par. 1 kodeksu karnego.

- Przestępstwo miało polegać na tym, że Arcus, poprzez zamieszczenie nieprawdziwych i niepełnych danych w prospekcie emisyjnym, wprowadził w błąd inwestorów co do sytuacji finansowej, co w konsekwencji doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez objęcie akcji spółki powyżej ich wartości - sprecyzowała Monika Hałupczak, radca prawny i wspólnik kancelarii Grynhoff, Woźny, Maliński.

Niezadowolonych jest wielu

Kancelaria reprezentuje interesy grupy inwestorów, którzy kupili papiery Arcusa w ofercie publicznej z sierpnia 2007 roku. Płacili po 17 zł za akcję. Dla porównania, obecnie prawa do akcji (PDA) informatycznej spółki nie kosztują na giełdzie więcej niż 12 zł (piątkowy kurs to 11 zł).

Zawiadomienie jest już kolejnym doniesieniem, które trafiło do prokuratury w sprawie Arcusa. Pierwsze, jeszcze jesienią 2007 roku, złożyła Komisja Nadzoru Finansowego. Równocześnie nadzorca wszczął postępowanie administracyjne, żeby wyjaśnić, czy spółka w rzetelny sposób przedstawiła w prospekcie emisyjnym informacje na temat kondycji finansowej. Postępowanie jeszcze trwa, dlatego zarząd Arcusa odmówił odpowiedzi na pytanie, czy jego członkowie byli już przesłuchiwani przez prokuraturę.

Reklama
Reklama

Postępowanie blokuje także wprowadzenie akcji serii B (sprzedawanych w ofercie) do obrotu giełdowego. Obecnie walory notowane są pod postacią praw do akcji. Podobnie wstrzymana jest asymilacja papierów serii A, należących do założyciela firmy, a obecnie szefa rady nadzorczej Marka Czeredysa i jego syna Michała Czeredysa.

Akcjonariusze zdecydowali się na takie działanie, gdyż nie akceptują propozycji - w ich ocenie dotyczących zadośćuczynienia za szkody, w ocenie spółki mających zaś charakter bonusu - zgłoszonych przez Arcusa. Obowiązek ich przedstawienia, jeszcze w zeszłym roku, nałożyła na spółkę Komisja.

Firma chce zaoferować akcjonariuszom, którzy kupili papiery w IPO i wciąż je posiadają, 229 tys. akcji sprzedawanych po nominale, czyli po 0,1 zł. Za każde 10 walorów serii B uprawnieni będą mogli objąć jeden nowy papier. Tematem podwyższenia kapitału zajmie się najbliższe walne zgromadzenie akcjonariuszy Arcusa, które zwołano na 28 maja. Przedstawiciele spółki, zasłaniając się postępowaniem w Komisji, nie chcieli komentować sceptycznej postawy inwestorów wobec ich propozycji. Podobnie odmówili odpowiedzi na pytanie, czy firma pracuje nad nowymi pomysłami, które lepiej zaspokajałyby roszczenia udziałowców.

Inwestorzy chcą pieniędzy

Na co liczą inwestorzy? - Oczekują przede wszystkim konkretnej rekompensaty finansowej za poniesione straty. Dlatego, oprócz powództwa karnego, noszą się z zamiarem wytoczenia powództwa cywilnego - wyjaśniła Hałupczak. Kancelaria oszacowała wstępnie straty, które ponieśli jej klienci. - Liczymy się jednak z tym, że prokuratura będzie chciała powołać biegłego z zakresu wyceny spółek, który zweryfikuje te kwoty, uwzględniając m.in. zmianę koniunktury giełdowej przez ostatnie miesiące - wskazała Hałupczak.

Jeśli prokuratura po przeprowadzeniu dochodzenia potwierdzi tezę o popełnieniu przez Arcusa przestępstwa, może postawić zarzuty osobom, które spółką kierują, czyli zarządowi. Zawiadomienia złożone do prokuratury dotyczą członków obecnego zarządu spółki oraz osób, które zasiadały we władzach spółki jesienią, m.in. ówczesnego prezesa Witolda Czyżewskiego.

Reklama
Reklama

Akcjonariusze liczą, że krąg odpowiedzialnych zostanie w takim przypadku poszerzony także o członków zarządu DM Polonia Net, który oferował akcje Arcusa w IPO, oraz Pawła Czeredysa, bratanka Marka Czeredysa i członka rady nadzorczej brokera. Doniesienie obejmuje także władze firmy Marek Roman i Wspólnicy Doradztwo Strategiczne Sp. z o.o., która wspierała Arcusa przy przygoCzyn z art. 286 par. 1 kodeksu karnego jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Naruszenie art. 294 par. 1 kodeksu karnego podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Monika Hałupczak

Radca prawny i wspólnik kancelarii Grynhoff, Woźny, Maliński

Sytuacja akcjonariuszy jest ułomna, ponieważ ustawa o ofercie

publicznej nie przyznaje im przymiotu pokrzywdzonego. Pokrzywdzonym w takim przypadku jest Komisja Nadzoru Finansowego, stojąca na straży porządku prawnego na rynku publicznym.

Obecnie kluczowe jest zatem, jaką decyzję podejmie prokuratura, czy zdecyduje się prowadzić wspólnie sprawy pokrzywdzonych

Reklama
Reklama

akcjonariuszy wraz ze sprawą wynikającą z naruszenia przepisów ustawy o ofercie publicznej, co z kolei zagwarantuje im udział w tym

postępowaniu karnym.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama