Mostostal-Export coraz chudszy

Z informacji "Parkietu" wynika, że w najbliższych dniach Mostostal-Export sprzeda funduszowi BBI Capital spółkę wydmuszkę - Elekomp (właściciela 65 proc. Instalu Lublin). Mostostal pozbędzie się, po ZEG-u, Budopolu, Elektromontażu- -Warszawa i Zrembie, kolejnej firmy ze swojej grupy kapitałowej

Aktualizacja: 27.02.2017 13:33 Publikacja: 26.05.2008 08:07

W poniedziałek, 2 czerwca, wznowi obrady walne zgromadzenie Instalu Lublin, które uzupełni skład rady nadzorczej. Wszystko wskazuje, że nowy inwestor bździe chciał wtedy wprowadzić własnych przedstawicieli do nadzoru. Z naszych informacji wynika, że główne założenia transakcji są już ustalone. Do przedyskutowania pozostała kwestia odkupienia wierzytelności Instalu skupionych przez Mostostal-Export.

Instal bździe mocniejszy

BBI Capital NFI, kupując pakiet kontrolny w lubelskiej spółce, specjalizującej się m.in. w projektowaniu i montażu instalacji grzewczych i wentylacyjnych, ma już prawdopodobnie przygotowany dalszy plan działania dla tej firmy, na razie jednak odmawia komentarzy. Atuty Instalu to dobra sytuacja finansowa i ciekawe nieruchomości (m.in. 3-hektarowa działka w Lublinie). W I kwartale tego roku firma wypracowała 0,67 mln zł zysku netto, przy 9,2 mln zł sprzedaży. W analogicznym kwartale ubiegłego roku było to 0,6 mln zł i 12,5 mln zł. Warto podkreślić, że dwukrotnie wzrósł zysk operacyjny (1,14 mln zł w I kwartale 2008 r.). W dalszej poprawie wyników spółki powinny pomóc pieniądze z planowanej emisji akcji z prawem poboru. Instal zamierza z niej pozyskać kilkanaście milionów złotych. Środki wyda w większości na nowe inwestycje.

Dzięki temu zarząd znów skupi się na przyszłości, ostatnie miesiące bowiem musiał poświęcić na skuteczną walkę o umorzenie postępowania upadłościowego. Problemy prawne Instalu, powstałe na skutek błędów proceduralnych dotyczących zatwierdzenia wcześniejszego układu z wierzycielami (decyzję podjęto bez wymaganej większości), o mało nie skończyły się likwidacją przedsiębiorstwa. Kapitalizacja Instalu Lublin wynosi aktualnie 30 mln zł. Dla porównania - biegli sądowi oszacowali wartość spółki przed kilkoma miesiącami na 30,2 mln zł.

Transakcja wydaje się korzystna dla wszystkich jej uczestników. BBI Capital przejmie firmę z perspektywami. Instal pozyska zaś aktywnego inwestora finansowego, który pomoże w restrukturyzacji, być może obejmując nowe akcje. Wygranym będzie też niewątpliwie Mostostal-Export, któremu ewentualna transakcja pozwoli zaksięgować spory zysk. Udziały Instalu (65,5 proc. poprzez Elekomp i ponad 5 proc. poprzez Mostostal-Ventures) w księgach Mostostalu-Export są warte zaledwie 4,3 mln zł. Przynajmniej kilkunastomilionowy zarobek pozytywnie wpłynie na finanse spółki, która notuje systematycznie straty finansowe.

Nie do Stormmu

Instal Lublin, o czym już pisaliśmy wcześniej, miał pierwotnie trafić do giełdowego Stormmu. Sytuację skomplikowało jednak pogorszenie koniunktury, co przedłużało negocjacje.

Wtedy Michał Skipietrow wrócił do rozmów z innymi zainteresowanymi inwestorami, w tym z BBI Capital NFI, kierowanym przez Dawida Sukacza. Obaj panowie doskonale się znają, bo prowadzili już wcześniej ze sobą interesy. Rok temu BBI Capital NFI kupił od budowlanej spółki firmę wydmuszkę Infrabud za 22,5 mln zł (właściciela ponad 65 proc. akcji tyskiego ZEG-u).

Wcześniej Mostostal zawsze postępował podobnie, gdy planował sprzedaż jakiejś spółki (np. Elektromontażu-Warszawa czy Budopolu Wrocław). Dzięki temu nabywca omija większość progów informacyjnych i musi ogłosić wezwanie do sprzedaży tylko niewielkiego pakietu akcji (w przypadku Instalu - 0,5 proc., tak aby posiadać 66 proc. głosów na WZA).

Jaki Mostostal dla inwestora?

Pozbycie się Instalu Lublin oznacza, że Mostostal-Export kurczy się i nie może w żadnym razie aspirować do miana budowlanej potęgi. Przypomnijmy, że jeszcze 10 lat temu firma uznawana była za blue chipa. Co zostało z dawnego wielkiego Mostostalu? Dwie działki budowlane w Krakowie i pod Warszawą oraz zależne Mostostal--Ventures i Most-Bud. W sumie grupa po sprzedaży Instalu będzie zatrudniać około 400 osób. Dla porównania - największe tego typu firmy w Polsce zatrudniają kilkanaście tysięcy osób, firmy średnie (np. Grupa Energomontażu-Północ) mają około 2 tys. pracowników.

Jeszcze w 2002 r. Mostostal miał blisko 600 mln zł skonsolidowanych przychodów. W 2007 r. - niecałe 200 mln zł. Teraz, po stracie Instalu, będzie prawdopodobnie jeszcze mniej. Szansą na wzrost obrotów jest oczekiwany już od dłuższego czasu przełom w realizacji zleceń na rynkach wschodnich, głównie w Federacji Rosyjskiej.

Spółka od roku prowadzi też rozmowy z kandydatami na inwestorów strategicznych. - W najbliższych kilku dniach rozmowy się skonkretyzują. Być może po okresie współpracy inwestor obejmie nową emisję akcji - mówi Michał Skipietrow, prezes Mostostalu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego