Investa Inwestycje Sp. z o. o., "wschodząca w skład" posiadającej 29,4 proc. akcji Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń grupy Techwell, złożyła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez Polskie Towarzystwo Reasekuracji, które jest zainteresowane przejęciem kontroli nad PTU. Pojawiają się głosy, że zawiadomienie było jedną z przyczyn odstąpienia przez zarząd PTR od oferty publicznej w ubiegłym tygodniu.
Investa przekonuje, że władze PTR-u zamieściły w prospekcie nieprawdziwe informacje, bo nie prowadziły z grupą Techwell rozmów o odkupieniu akcji PTU. Twierdzi też, że PTR nie podał pełnego wykazu czynników ryzyka, jakie wiązały się z inwestowaniem w jego walory (m. in. o możliwych 3,5 mln zł strat na portfelu lokacyjnym)
Kopię pisma otrzymała KNF. - Nie wydaje się, aby zarzuty Investy były uzasadnione. Większość sygnałów o nieprawidłowościach w prospektach się nie potwierdza - mówi rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz.
Władze PTR-u opublikowały dokument, w którym odpierają zarzuty Investy dotyczące niepełnego zestawu czynników ryzyka. Zapewniają też, że "zarząd PTR w ciągu ostatnich 12 miesięcy odbył wiele spotkań z przedstawicielami grupy Techwell, a także wymieniał z nimi korespondencję, której przedmiotem było ewentualne nabycie akcji PTU".
- To jest typowe negocjowanie ceny - mówi prezes PTR-u Marek Czerski, zapytany o zachowanie Investy i dalszy przebieg rozmów z grupą Techwell. Nie chciał potwierdzić, czy wystąpi na drogę sądową przeciwko zawiadamiającemu.