Polcolorit: rada już dziękuje prezesowi

Szef firmy został zawieszony za wyniki znacznie poniżej planu, pogarszającą się płynność i przerost zatrudnienia

Aktualizacja: 27.02.2017 12:54 Publikacja: 07.06.2008 07:43

Nieoczekiwanie rada nadzorcza Polcoloritu bezterminowo zawiesiła w czynnościach prezesa Wiktora Marconiego. Od czwartku przestał więc kierować spółką. Pełnienie funkcji szefa Polcoloritu, firmy produkującej płytki ceramiczne, powierzono wiceprezesowi Włodzimierzowi Hajdukowi.

Nie wszyscy obecni

Rada obradowała w trzyosobowym składzie. Zabrakło dwóch osób. Barbara Urbaniak-Marconi, zarazem główna właścicielka (posiada 66 proc. akcji) i matka zawieszonego w czynnościach prezesa, powiedziała nam, że była zawiadomiona o posiedzeniu, ale nie mogła w nim wziąć udziału z przyczyn rodzinnych. Nie chce jednak na razie rozmawiać o tym, co się dzieje w spółce, choć w jej ocenie "nic takiego się nie stało". Podkreśla, że trzeba zrobić wszystko, aby wyprowadzić firmę na prostą. Przebywa za granicą, ale wybierze się do spółki.

W posiedzeniu nie uczestniczył też Marek Zuber, ale decyzja była z nim skonsultowana.

Cierpliwość się wyczerpała

Znacznie gorsze od planowanych wyniki w 2007 r. i za cztery miesiące 2008 r., systematycznie pogarszająca się płynność finansowa, nieefektywna struktura organizacyjna i przerost zatrudnienia, brak akwizycji na Ukrainie i nieudolne wprowadzenie na rynek nowej marki (z segmentu premium) to powody zawieszenia prezesa. On się z nimi nie zgadza. Uważa, że zarzuty są nieprawdziwe.

Wiktor Marconi objął tę funkcję na początku 2007 r., po tym jak w grudniu 2006 r. z kierowania spółką zrezygnowała Barbara Urbaniak-Marconi.

Co mu się udało? W ubiegłym roku grupa zwiększyła znacznie sprzedaż, bo o 28 proc., do 102 mln zł, ale rok zamknęła na sporym minusie (4,2 mln zł), choć prezes mówił, że wynik powinien być blisko zera. Po badaniu biegłego strata okazała się jeszcze większa (5,5 mln zł), ale i zysk za 2006 r. zmalał (do 2,7 mln zł, z 5,9 mln zł), m.in. z braku ostrożnej wyceny zapasów. W I kwartale miała już o, 5 mln zł zysku wobec 1,5 mln zł straty rok wcześniej, ale sprzedaż wzrosła tylko o niecałe 6 proc., do 23 mln zł.

Przewodniczący rady nie był uchwytny w piątek. Za to Marek Zuber powiedział nam, że rada nie mogła się zachować inaczej, bo też ponosi odpowiedzialność za to, co się dzieje w spółce. - Obecnie nie grozi jej dramat, bo może normalnie prowadzić działalność, ale nie chcemy dopuścić do tego, aby sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła, a nie mieliśmy gwarancji poprawy - mówi. - Mamy szansę to zmienić, i to jeszcze w tym roku - dodaje. Rada chce rozpisać konkurs na stanowisko prezesa.

Leszek Iwaszko

KBC Securities

Informacja o zawieszeniu przez radę prezesa Marconiego wydaje mi się negatywna dla spółki. Polcolorit był w trakcie restrukturyzacji, która była w miarę konsekwentnie, choć nie bez problemów, realizowana. Pod koniec 2006 r. spółka znalazła się w trudnej sytuacji, gwałtownie tracąc udział w polskim rynku. W 2007 r. odbudowano przychody, co przy poprawie jakości produktów miało się przełożyć na zyski w tym roku. Wyniki za I kwartał wydawały się krokiem w dobrym kierunku. Na pewno porażką prezesa było fiasko przejęcia lokalnego producenta na Ukrainie, poprzedzone rozbudzeniem dużych nadziei rynku. Zmiana szefa rodzi niepewność i może oznaczać kolejne zwroty w strategii, które niekoniecznie mogą przełożyć się na poprawę wyników. Jednak rada posiada nieporównywalnie więcej informacji o spółce i powody odwołania podane w komunikacie są jak najbardziej merytoryczne.

Rozmowa "parkietu" z zawieszonym pr ezesem Polcoloritu Wiktorem Marconim

Nie zgadzam się z pos tawionymi mi zarzutami

Spodziewał się Pan takiej decyzji rady? Zgadza się Pan z jej argumentacją? Decyzja rady nadzorczej była dla mnie zaskoczeniem. Nie zgadzam się z postawionymi zarzutami. W mojej ocenie, są one nieprawdziwe, a decyzja rady - krzywdząca, zwłaszcza że zalecenia rady o charakterze paraoperacyjnym były na bieżąco realizowane. Jednak w myśl zasady: mądry Polak po szkodzie, być może powinienem się jednak takiej decyzji rady spodziewać wcześniej.

Zaskarży więc Pan uchwałę do sądu?

Nie podjąłem takiej decyzji, jednak mam czas na jej przemyślenie. Jestem świadomy swoich praw.

To w takim razie jak Pan się wytłumaczy z poszczególnych powodów zawieszenia?

Zacznijmy od ostatniego powodu, czyli niepowodzenia projektu Ceramika Marconi Gold. Ojciec tego pomysłu, czyli poprzedni dyrektor handlowy, wziął pełną odpowiedzialność za ów projekt i jego realizację. Bez odpowiedzi pozostawię jednak pytanie, dlaczego z niego nie zrezygnował, jeżeli w ocenie rady okazał się niewypałem. Jeśli chodzi o akwizycję na Ukrainie, to kurs akcji Polcoloritu spadł tak mocno, że aby przejąć spółkę, musielibyśmy oddać około jednej trzeciej firmy. Byłoby to bardzo niekorzystne dla spółki, dlatego doszło do zawieszenia negocjacji z ukraińskimi podmiotami. Warto dodać, że rada nadzorcza również oczekiwała od zarządu zawieszenia tych rozmów i bardzo krytycznie wyrażała się o tym projekcie. Jestem w posiadaniu dokumentów, które tego dowodzą.

Są też zarzuty niewykonania planów finansowych.

Fakt, strata była większa, niż zakładałem, zwłaszcza po poprawce biegłego. Jednak czas dokładania do biznesu już się skończył i w I kwartale wyszliśmy na plus, co jest tym cenniejsze, że I kwartał jest zazwyczaj najsłabszy w roku. Trudno jednak o szybką poprawę przepływów. Natomiast koszty ogólnozakładowe i sprzedaży, za które bezpośrednio odpowiadałem, są w porządku.

Jest jeszcze zarzut przerostu zatrudnienia i nieefektywnej struktury organizacyjnej.

W ubiegłym roku zanotowaliśmy wzrost sprzedaży o 30 proc., a z uwzględnieniem obrotów międzygrupowych - nawet 50 proc. Takiego wyczynu nie udałoby się dokonać bez ludzi. Grupa wyprodukowała, sprzedała, zafakturowała, zaksięgowała, wydała, przejęła towary i dokumenty w ilości ponad 50 proc. większej w porównaniu z 2006 rokiem. Zarząd zwiększył przychody, wprowadził nowe cenniki, poprawił marże, uchwalił nowy regulamin pracy, wynagradzania i wielu innych czynności, które do niego należały. Do tych wszystkich prac niezbędne było stworzenie zgranego zespołu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy