- Nasze tegoroczne prognozy są wciąż aktualne - mówi "Parkietowi" Andrzej Zawistowski, prezes Seco/Warwick. Dodaje zarazem, że zarząd spółki będzie na bieżąco oceniać realność planu finansowego przy publikacji kwartalnych wyników.

Przypomnijmy, że producent pieców próżniowych wykorzystywanych w przemyśle zamierza zarobić w 2008 roku na czysto 34,8 mln zł przy 317 mln zł skonsolidowanej sprzedaży. W I kwartale tego roku grupa Seco/Warwick miała zaledwie 1 mln zł zysku netto przy ponad 56 mln zł przychodów. Tegoroczny plan został zatem wykonany odpowiednio w niespełna 3 i 18 proc.

- Na pewno nie pomaga nam mocny spadek kursu dolara i euro, który skutecznie obniża przychody i zyski. Myślę jednak, że złoty nie będzie już tak bardzo się umacniać - twierdzi szef przedsiębiorstwa.

W komentarzu do wyników za I kwartał zarząd Seco/Warwick przyznał, że osłabienie euro o 10 proc. obniżyłoby zeszłoroczne wyniki aż o 12,7 mln zł. Niewykluczone, że to właśnie głównie obawy o przyszłą rentowność eksportu wpłynęły na spadek notowań akcji ubiegłorocznego debiutanta (sprzedawał papiery po 37 zł). W piątek walory Seco/Warwick kosztowały 34,9 zł, po wzroście kursu o 2,7 proc.

- Z drugiej strony, nieźle rozwija się nasza grupa, zwłaszcza amerykański Retech Systems i indyjski Allied Consulting Engineers. Jestem przekonany, że wyniki obu tych firm będą się systematycznie poprawiać, co pokażemy już w najbliższych raportach - zapewnia prezes Zawistowski. Dodaje, że sprzedaż obu zależnych firm, w których giełdowa spółka ma po 50 proc. udziałów, powinna wynieść w tym roku co najmniej 20 mln USD (około 43,5 mln zł.).