- Sukces piłkarzy na mistrzostwach z pewnością będzie budował dobry wizerunek przedsiębiorstwa. Ewentualna porażka reprezentacji nie powinna mu zaszkodzić - uważa analityk z DI BRE.
Również krajowe kluby zaczynają odczuwać poprawę, jeżeli chodzi o finanse. - Sponsorzy stoją w kolejce, by wspierać polską piłkę na poziomie ligi, a budżet ekstraklasy zwiększy się w kolejnym sezonie dwukrotnie dzięki umowie z Canal+ - twierdzi Konrad Pudło, szef firmy Pentagon Research, zajmującej się m.in. marketingiem sportowym. Jego zdaniem, obecna sytuacja przypomina to, co działo się w branży deweloperskiej pięć lat temu, gdy mało kto wierzył, że tak szybko i gwałtownie będzie rosła wartość firm budujących domy. - Tak samo będzie z polskimi klubami, które dostaną w najbliższym czasie zastrzyk gotówki - zapewnia Pudło. Ważne jest jednak, by stworzyć przejrzyste struktury organizacyjne do funkcjonowania ligi.
Utajnione umowy sponsoringu
Przedsiębiorstwa wspierające polską reprezentację piłki nożnej nie chcą zdradzać ponoszonych z tego tytułu wydatków. Trudno im też jednoznacznie sprecyzować korzyści, jakie osiągają dzięki temu, że biało-czerwoni grają na Euro 2008. Przedstawiciele spółek podkreślają, że głównym celem jest wzmocnienie znajomości marki.
Krzysztof Baran, odpowiedzialny za marketing w firmie Kreisel (jest oficjalnym sponsorem reprezentacji), zdradza, że roczny budżet promocyjny nie przekracza 3,6 proc. obrotów spółki (około 270 mln zł). Z tego na sponsoring sportowy (w tym na piłkę nożną) przeznaczone jest około 15-20 proc. Kwot przeznaczanych na wspieranie od czterech lat reprezentacji nie ujawnia również Kompania Piwowarska. Jej sztandarowa marka, Tyskie, jest jednym z głównych sponsorów. Paweł Kwiatkowski, rzecznik firmy, chętnie mówi za to o korzyściach, jakie ze sponsoringu płyną. - Nasze cele mają głównie wymiar wizerunkowy, przekładający się na lojalność konsumentów i prestiż marki. Osiągamy je w stopniu bardzo zadowalającym, czego dowodem są rosnące udziały marki Tyskie w rynku, mimo i tak bardzo wysokiej pozycji wyjściowej - tłumaczy. W ubiegłym roku finansowym (skończył się 31 marca 2008 r.) Tyskie zwiększyło udział w rynku do 16,4 proc., osiągając wzrost sprzedaży rzędu 8,5 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
Strategia marketingowa Tyskiego ma za zadanie pokazać m. in., że to marka bliska Polakom w chwilach ważnych dla kraju, takich jak mistrzostwa futbolowe.