Deficyt tylko 18 mld zł?

Rząd ma dziś przyjąć założenia do projektu budżetu na 2009 r. Planowany deficyt po raz pierwszy od ośmiu lat ma być niższy od 20 mld zł. Ekonomiści zastanawiają się jednak, czy taki cel nie jest zbyt ambitny

Aktualizacja: 27.02.2017 12:51 Publikacja: 10.06.2008 08:03

Ministerstwo Finansów zakłada, że przyszłoroczny deficyt budżetu wyniesie 18,2 mld zł. Stosowne założenia do projektu ustawy zostały wczoraj przesłane do pozostałych resortów. Dziś dokumentem zajmie się Rada Ministrów (formalnie ma na to czas do 15 czerwca). Dla porównania: tegoroczny deficyt zaplanowano na poziomie 27,09 mld zł.

Dochody rosną szybciej

Założenia to pierwsze przybliżenie planowanych dochodów i wydatków państwa w przyszłym roku. Wcześniej resort finansów podał tylko prognozy głównych parametrów makroekonomicznych (wzrost PKB na poziomie 5 proc. i inflacja średnioroczna 2,9 proc.). Ze źródeł, do których dotarła agencja Thomson Financial, wynika, że prognozy się nie zmieniły. Wiadomo natomiast, że wydatki państwa sięgną 328,7 mld zł, dochody - 310,5 mld zł. Dla porównania: w tegorocznej ustawie budżetowej kwoty te wynoszą odpowiednio: 308,98 mld zł i 281,89 mld zł. Ministerstwo Finansów założyło więc nominalny wzrost wydatków o nieco ponad 6 proc., dochodów - o około 10 proc.

Z uwagi na te właśnie proporcje ekonomiści z rezerwą wypowiadają się o rządowych planach. - Na razie znamy tylko nieoficjalne doniesienia. Niemniej jednak wielkość deficytu na poziomie 18 mld zł będzie od tej pory punktem odniesienia dla rynku. Najbardziej interesujące jest to, jak mają wyglądać dochody, wobec realnej groźby niewykonania założonego planu już w tym roku - uważa Mirosław Gronicki, minister finansów w rządzie Marka Belki.

Akcyza, Unia i co jeszcze?

Analitykom trudno jednak wskazać, skąd rząd może wygospodarować dodatkowe wpływy. - Założenie wzrostu dochodów o 10 proc. w skali roku wydaje się optymistyczne, zwłaszcza w kontekście planowanych obniżek stawek podatku PIT - mówi Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH. - O tym, czy przyszłoroczny budżet będzie realistyczny, będzie można powiedzieć coś konkretnego wówczas, gdy poznamy szczegóły - szczególnie planowanych wydatków. Na razie można stwierdzić tyle, że wzrost dochodów wydaje się wysoki, natomiast wzrost wydatków - niski - komentuje Janusz Jankowiak, członek zespołu doradców premiera i były ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Jednym ze źródeł dochodów może być akcyza. Zmiany stawek i zasad naliczania podatku od gazu LPG, tytoniu i energii elektrycznej zapewnić mają kasie państwa dodatkowe 2,4 mld zł. Inną możliwością są środki Unii Europejskiej, od dwóch lat księgowane po stronie dochodów budżetu państwa. W tym roku powiększyły łączną pulę dochodów o 35 mld zł. Jednakże z roku na rok pula przekazywana przez Brukselę rośnie.

Realizujemy program

Ekonomiści przypominają jednak, że dość znacząca poprawa salda budżetu jest konieczna, aby wypełnić zobowiązania względem UE. Polska zadeklarowała, że będzie stopniowo obniżała deficyt sektora finansów publicznych. Deficyt na poziomie 18 mld zł oznacza, że niedobór budżetu będzie mniejszy niż 1,5 proc. PKB. W połączeniu z innymi instytucjami publicznymi (m. in. samorządami i ZUS-em), łączny deficyt sektora finansów publicznych wyniesie około 2 proc. PKN - czyli tyle, ile rząd deklarował w programie konwergencji, przesłanym do Brukseli w marcu.

Poprawki mogą się zdarzyć

Czy założenia, jakie jutro na posiedzeniu rządu przedstawi minister finansów Jan Vincent-Rostowski, mogą się jeszcze zmienić? Ostatnie lata pokazują, że tak. W trakcie prac nad tegorocznym budżetem zapisano najpierw deficyt na poziomie 30 mld zł. Potem rządowi udało się ograniczyć tę wielkość do niższego poziomu.

Trudno przypuszczać, aby ten scenariusz się powtórzył. Dokument, którym zajmie się rząd, powstał już po rozmowach szefa MF z innymi ministrami. Zapewne więc zawiera już propozycje cięcia wydatków.

Reuters

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy