Podczas wczorajszych notowań dolar umocnił się o blisko 1 proc. wobec euro, do poziomu 1,54. Inwestorzy najwyraźniej dokonali rewizji swoich oczekiwań odnośnie do podwyżek stóp procentowych w strefie euro. W minionym tygodniu po wypowiedzi szefa Europejskiego Banku Centralnego o tym, że taka podwyżka jest możliwa już w lipcu, kurs EUR/USD dotarł do 1,58. Teraz pojawiły się głosy, że te oczekiwania wydają się nieco na wyrost. Dolarowi sprzyja także postawa Fedu, którego przedstawiciele coraz głośniej mówią o konieczności walki z inflacją.

Konsekwencją umocnienia dolara na arenie międzynarodowej był także wzrost jego wartości wobec złotego. Kurs USD/PLN przekroczył wczoraj 2,19. Złoty pozostał stabilny wobec euro. W ocenie Davida Zahna, wiceprezesa Franklina Templetona, w dłuższej perspektywie nasza waluta może się dalej umacniać wobec euro, ponieważ fundamenty polskiej gospodarki są dobre, a działania RPP zmierzające do utrzymywania inflacji pod kontrolą przyniosą oczekiwane skutki.