Nie wykluczamy możliwości upublicznienia spółki, ale na razie nie potrzebujemy kapitału

Aktualizacja: 27.02.2017 11:32 Publikacja: 16.06.2008 06:29

Na polskim rynku jubilerskim dominują trzy przedsiębiorstwa: Apart, Yes i W. Kruk (mają łącznie ponad 40 proc. udziałów). Jak Panowie oceniają, czy przejęcie kontroli nad tą ostatnią spółką przez odzieżową Vistulę & Wólczankę może w jakiś sposób zmienić tę sytuację?

Gdyby W. Kruk został przejęty przez sieć jubilerską z dużym doświadczeniem na światowym rynku - wtedy mogłoby to mieć większy wpływ na nas. W tej chwili nie sądzimy, że cokolwiek może się zmienić. Jesteśmy niekwestionowanym liderem w branży jubilerskiej. Mamy ogromne doświadczenie i znajomość rynku biżuterii w Polsce.

Dzięki wsparciu grupy kapitałowej marka W. Kruk może znacznie przyspieszyć tempo rozwoju sieci. Obawiacie się Panowie silniejszej konkurencji?

Nie obawiamy się. Po prostu musimy być czujni i dużo uważniej przypatrywać się działaniom konkurencji. Specyfika branży jubilerskiej jest bardzo złożona. Znamy swoje mocne strony i wiemy, że to one decydują o sukcesie naszej firmy na rynku. Staramy się przede wszystkim skupić na doskonaleniu naszego biznesu, ponieważ mamy pełną świadomość tego, że to ostatecznie klient decyduje i wybiera to, co jest dla niego najlepsze.

Jak Panowie oceniają realność zapowiedzi Wojciecha Kruka, po tym jak stracił kontrolę w firmie W. Kruk, o możliwości stworzenia od podstaw nowej sieci jubilerskiej?

Nie sądzimy, by to było możliwe. Może pan Kruk otworzy jeden lub kilka sklepów jubilerskich - dla podtrzymania tradycji i dla własnej satysfakcji, jednak stworzenie realnie konkurującej na rynku firmy zajęłoby mu długie, długie lata.

Firma Apart będzie nadal rozwijała się samodzielnie, czy może szuka partnera biznesowego lub finansowego?

Rozwijamy się samodzielnie. Mamy możliwości finansowania naszej działalności w wystarczającym zakresie. Apart z roku na rok zwiększa obroty i zyski. Kolejne inwestycje finansujemy przede wszystkim z zysków, jakie przynosi nasza firma. Rocznie otwieramy około 20-30 nowych salonów.

Bierzecie Panowie pod uwagę upublicznienie spółki i wprowadzenie jej na GPW?

Odpowiemy przewrotnie, że nie wykluczamy takiej możliwości, ale jak wspomnieliśmy, na razie w zupełności satysfakcjonuje nas tempo rozwoju naszego przedsiębiorstwa.

Jakie są plany rozwoju sieci jubilerskiej firmy Apart na najbliższe lata?

Systematycznie i konsekwentnie rozwijamy naszą sieć jubilerską. W tym roku otworzymy, podobnie jak w poprzednich latach ponad dwadzieścia salonów, m.in. w Opolu, Bydgoszczy i Gdańsku (teraz w kraju działa 120 salonów z logo Apart oraz 49 firmy W. Kruk - przyp. red.).

Obecnie w dużych miastach obserwujemy już dość duże nasycenie - teraz handel na całkiem wysokim poziomie przenosi się do mniejszych ośrodków. Powstają tam galerie handlowe, w których obecne są znane i mocne w Polsce marki.

A jeśli chodzi o wyniki finansowe i udział w rynku?

Nasze wyniki finansowe z roku na rok są coraz lepsze. W ostatnich latach notowaliśmy wzrost przychodów rzędu 30-40 proc. Dzięki nowym inwestycjom również powiększamy nasz udział w rynku. Jeśli przyjmiemy, że wartość krajowego rynku to około 1-1,5 mld zł, to masz udział w nim wynosi około 20-30 proc.

Dziękuję za rozmowę

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy