Po okresie szybkiej aprecjacji kurs złotego, podobnie jak korony czeskiej, powinien się ustabilizować. W końcu roku notowania walut regionu powinny znajdować się na podobnym poziomie, co w tej chwili - oceniają analitycy.

Wprawdzie w następnych miesiącach na złotego, forinta i koronę negatywnie oddziaływać będzie bliższa lub dalsza perspektywa obniżek stóp procentowych, ale zostanie to zrównoważone przez osłabienie dolara i euro. Do końca 2008 r. nasza waluta powinna sytuować się w okolicach 3,3 złotego za euro, co - zdaniem ekonomistów - nie zaszkodzi eksporterom, a Radzie Polityki Pieniężnej pomoże w walce z inflacją.

Mocny złoty, w połączeniu ze słabszymi danymi o aktywności gospodarczej, zmniejsza ryzyko podwyżek stóp procentowych. Zdaniem analityków, stopy na pewno nie zostaną podniesione na posiedzeniu RPP, które zacznie się jutro.