Biegły sądowy: raport o Brokerze FM zawierał manipulacje, ale...

Opinia biegłego sądowego w sprawie Broker FM przeciwko m.in. CR Media Consulting, do której dotarł "Parkiet", może nie spodobać się żadnej ze stron

Aktualizacja: 26.02.2017 14:30 Publikacja: 30.08.2008 06:31

Od stycznia warszawski Sąd Okręgowy czekał na opinię biegłego sądowego, który badał rzetelność słynnego raportu specjalnego o publicznej ofercie Brokera FM, właściciela radia RMF FM, autorstwa analityków firmy CR Media Consulting (dziś jest to spółka zależna Internet Group). I właśnie się doczekał. "Parkiet" dotarł do tej opinii.

Badanie zleciła sędzia prowadząca postępowanie, w którym zarząd Brokera FM pozwał CR MC i Włodzimierza Czarzastego (byłego sekretarza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji), obwiniając ich za niepełne powodzenie sprzedaży akcji radiowej grupy latem 2004 roku. Cena akcji Brokera FM została ustalona wówczas na minimalnym poziomie z widełek, tj. 83 zł, w związku z czym spółka zrezygnowała z emisji nowych walorów. Przy maksymalnej cenie z ustalonych przez zarząd widełek mogłaby pozyskać teoretycznie około 29,4 mln zł. Broker FM domaga się od pozwanych 31,5 mln zł: 3 mln zł tytułem zadośćuczynienia i 28,5 mln zł z tytułu poniesionej szkody.

Broker FM uważa, że jego publicznej ofercie zaszkodził m.in. raport CR MC, rozpowszechniony w czasie gdy trwały zapisy na akcje. Miał być nierzetelny, godzić w dobre imię Brokera FM i podważyć jego wiarygodność w oczach inwestorów. To właśnie tą publikacją zajmował się biegły sądowy Adam Grzegorczyk, doktor habilitowany, pracujący w warszawskiej Wyższej Szkole Promocji.

Biegły: była manipulacja, ale...

Wprawdzie jego opinia nie zawiera odpowiedzi na pytanie, czy i jaki wpływ miał raport CR MC na przebieg i finał publicznej oferty Brokera FM, to jednak jej autor stwierdza, że "część ocen zawartych w raporcie pozwanej (spółki CR Media Consulting - red.) została wyliczona nierzetelnie, a część ocen pozwanej jest wynikiem manipulacji".

Wnioski biegłego nie do końca mogą podobać się jednak Brokerowi FM. "Prospekt emisyjny oraz prezentacje dla inwestorów wytwarzają pozytywny wizerunek powoda, co wynika z danych zawartych w tych opracowaniach. Dane te są prawdziwe, jednak biegły uznaje je za niekompletne i nie w pełni zrozumiałe. Biegły ocenia za zasadne sporządzenie i opublikowanie przez pozwaną raportu >>Media Raport. CR Media Consulting. Edycja Specjalna Grupa Kapitałowa Broker FM

Zarządy Brokera FM i Internet Group (obecnie spółką kieruje Jan Ryszard Wojciechowski, współwłaściciel i założyciel CR MC) nie chciały komentować opinii biegłego. Kazimierz Gródek, członek zarządu Brokera FM, uznał, że nieodpowiedzialne byłoby komentowanie wniosków opinii bez znajomości jej treści. "Zarząd nie komentuje postępowania sądowego" - odpisała przedstawicielka spółki.

Grzegorczyk sprawdzał kilka kwestii. Odpowiadał na pytania: czy raport CR MC zawiera rzetelnie przedstawione dane, czy zawiera manipulację danymi, czy podważa dane na temat rynku i pozycji Brokera FM, czy dane w prospekcie emisyjnym Brokera FM i prezentacjach dla inwestorów były obiektywne i prawdziwe, czy z prospektu i prezentacji wynika pozytywny wizerunek Brokera FM oraz czy raport CR MC go zniekształca. Na wszystkie te pytania odpowiedzi brzmiały "tak".

Które zarzuty były trafne

Biegły analizował zarzuty stawiane przez Brokera FM autorom publikacji. Część z nich uznał za nietrafne, jak ten, że raport nie zawiera definicji fachowych pojęć, czy zarzut, że sposób prezentacji danych w raporcie CR MC charakteryzuje brak spójności. Nie zgodził się też z Brokerem FM, że wadą raportów publikowanych przez CR MC jest brak jednolitości danych.

Grzegorczyk zgodził się za to z uwagą, że analitycy CR MC w raporcie specjalnym znacząco zmniejszyli szacunki wartości rynku reklamy radiowej netto w stosunku do publikacji, która miała miejsce kilka miesięcy wcześniej - w lutym 2004 roku. Biegły uznał dokonaną zmianę za "nieuzasadnioną", a zarzut Brokera FM za trafny. Za "bezpodstawne" uznał stwierdzenie CR MC, że Broker FM nie zrealizuje planu budowy sieci RMF Maxxx, jednego z celów emisji. Ciągle brakuje dowodów

"Biegły nie może wykluczyć, że miały miejsce przypadki, w których potencjalni inwestorzy nie zdołali zweryfikować danych podawanych przez pozwaną i jej opinii ze względu na niewystarczającą ilość czasu. Biegły uznaje, że w tego rodzaju przypadkach potencjalni inwestorzy mogli zaniżyć swoją ofertę zakupu akcji powoda lub odstąpić od takiego zakupu. Brak jednak danych dla potwierdzenia faktu wystąpienia oraz oceny skali tego rodzaju zjawiska" - pisał m.in. Grzegorczyk.

Podsumowując wnioski biegły stwierdził, że mimo iż raport specjalny zawiera zapis, iż nie może być podstawą do roszczeń względem CR Media Consulting, to, w jego opinii, zapisy nie znoszą odpowiedzialności pozwanej za konsekwencje działań osób podjętych pod wpływem jej twierdzeń stanowiących manipulację danymi.

Biegły wytknął Brokerowi FM, że dane zawarte w prospekcie emisyjnym nie były kompletne. Nie zawierał on bowiem danych odzwierciedlających wartość reklamy radiowej i udziału RMF FM w rynku netto (bez barterów i autopromocji). Broker FM zawarł w prospekcie dane cennikowe Expert Monitora, na podstawie których szacowany udział RMF był wyższy niż w rynku bez barterów. Zdaniem biegłego, to mogło utrudnić inwestorom weryfikację informacji z raportu CR MC.

Mateusz Rodzynkiewicz (partner w kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz) komentował, że biegły nie powinien oceniać jakości prospektu, bo o prawidłowości tego dokumentu rozstrzyga Komisja Nadzoru Finansowego.

- Jeśli sąd wziąłby to pod uwagę, wydane na tej podstawie orzeczenie można zakwestionować - uważa prawnik. Dodał, że opinia podlega ocenie stron i może okazać się niewystarczająca.

Zanim odbędzie się kolejna rozprawa w tym sporze, sąd musi przyznać wynagrodzenie biegłemu (wnioskował o około 11 tys. zł brutto).

Urszula Zielińska

parkiet

Biegły rozłożył winę na dwoje

IGroup nie zawiązał rezerw w związku ze sporem z Brokerem FM. Uważa, że ryzyko, iż jego spółka zależna będzie musiała zapłacić 31,5 mln zł, jest minimalne. Czy opinia biegłego je zwiększa, czy nie - trudno powiedzieć. Mam wrażenie, że biegły obciąża odpowiedzialnością za informacyjny zamęt przy ofercie akcji obie strony sporu. Zgadza się, że raport CR MC podważył wizerunek Brokera FM, ale mówi jedynie o wizerunku zbudowanym w prospekcie i prezentacjach dla inwestorów. O prospekcie pisze zaś, że nie zawierał kompletnych informacji, a dane o rynku i udziałach radiowej grupy zostały dobrane "w sposób intencjonalny, mający na celu stworzenie jak najlepszej pozycji ekonomicznej powoda". Przyznaje, że inwestorzy po lekturze raportu CR MC mogli zaniżyć ofertę albo zrezygnować z zakupu akcji, ale dowodów nie ma. Czy ta opinia wystarczy sądowi, aby ustalić, czy i jakie odszkodowanie należy się Brokerowi FM?

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy