W 1973 r., po izraelsko-arabskiej wojnie Yom Kippur, kraje OPEC dokonały drastycznej podwyżki cen ropy. Świat doświadczył pierwszego w historii szoku naftowego. Amerykańskim prezydentem, który został zmuszony do zmierzenia się z tym problemem, był Gerald Ford. Jego receptą na wzrost cen paliw było... dalsze ich podnoszenie. Popierał co prawda zwiększenie wydobycia oraz wykorzystywanie w większym stopniu energii nuklearnej i węgla, uważał jednak, że kluczem do uniezależnienia się przez USA od importowanej ropy jest zmniejszenie konsumpcji tego surowca. Chciał wobec tego nałożyć na koncerny naftowe podatek od zysków nadzwyczajnych. Ponadto benzyna miała być tak opodatkowana, by jej ceny nie spadały zbyt-nio. Ford nie zrealizował jednak tych zamierzeń.