Firma New World Alternative Investments złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o licencję domu maklerskiego. Poważnie rozważa taki ruch także spółka Xelion. Doradcy Finansowi. Chcą się o nią starać m.in. Money Expert czy Gold Finance. Waha się Expander. "Nie" licencji mówi zdecydowanie Dom Kredytowy Notus i Open Finance. Obie spółki są największymi, obok Expandera, graczami na polskim rynku pośrednictwa.
Chcą się uwiarygodnić
Po co pośrednikom licencja maklerska? - Jej uzyskanie dla firmy doradczej oznacza przede wszystkim podniesienie prestiżu i uwiarygodnienie w oczach klientów - nie kryje Robert Barański, wiceprezes zarządu Money Expert. - Otrzymanie takiej licencji wymaga bowiem spełnienia wielu warunków i wdrożenia wymaganych procedur. Posiadanie licencji potwierdza jednocześnie stabilność organizacyjną i finansową danego podmiotu, co również z punktu widzenia klienta ma duże znaczenie - dodaje Barański.
Firmy pośrednictwa nie kryją także, że licencja daje także możliwość poszerzania oferty. - Umożliwia budowanie własnych portfeli i pozwala wkroczyć na nowe obszary biznesowe - przekonuje Barański.
Taki sam plus licencji widzi Paweł Tomczuk, rzecznik New World Alternative Investments. - Takie rozszerzenie działalności pozwoli wprowadzić na polski rynek wiele nowych, nieznanych w Polsce do tej pory, produktów inwestycyjnych - twierdzi. Podobne zalety posiadania papieru widzi Łukasz Błażejewski, prezes Gold Finance.