Łódzkie Monnari utrzymuje wysoką dynamikę sprzedaży osiąganą od początku tego roku. W sierpniu firma odzieżowa uzyskała 20,2 mln zł przychodów, o 82 proc. więcej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Narastająco do sierpnia obroty spółki handlującej odzieżą damską m.in. pod markami Monnari i Pabia sięgnęły już 143,4 mln zł (wzrost o 92 proc.).
Katarzyna Latek, wiceprezes łódzkiej firmy przyznaje, że osiągane wyniki są lepsze od założeń przyjętych przez zarząd na początku roku. Nie chce jednak operować konkretnymi liczbami, bo spółka nie publikowała prognoz finansowych. Zdaniem Latek, głównym powodem wzrostu jest procentujące doświadczenie w handlu odzieżą. - Dzięki temu kolekcje są coraz lepiej dopasowane do gustu naszych klientek - tłumaczy wiceprezes Monnari.
Odzwierciedlają to też wyniki sprzedażowe. Salony funkcjonujące co najmniej 12 miesięcy w sierpniu zanotowały wzrost obrotów względem sierpnia 2007 r. na poziomie 21 proc. (narastająco od początku roku było to 31,8 proc.). Są one znacznie lepsze niż uzyskiwane przez inne firmy handlowe. W przypadku obuwniczego NG2 (marki CCC i Boti) jest to ponad 10 proc., a garniturowego Próchnika - blisko 13 proc.
Wzrost przychodów Monnari wynika jednak głównie z rozbudowy sieci sprzedaży (rocznie przybywa około 80 sklepów, a na koniec czerwca było ich 211). Wiceprezes Latek z optymizmem patrzy na kolejne miesiące. - Wprowadzona jesienna kolekcja podoba się klientkom. Jest jednak za wcześnie, żeby stwierdzić z pełnym przekonaniem, że będzie ona sukcesem - uważa.