Central European Distribution Corporation, który po dokonanych w tym roku przejęciach ma nieco ponad 10 proc. rynku wódki w Rosji, liczy, że w ciągu kilku lat zwiększy swoje udziały ponaddwukrotnie, do około 25 proc. To zgodne z ostatnimi przewidywaniami analityków, według których to Rosja będzie głównym ośrodkiem ekspansji polsko-amerykańskiej spółki.

Zdaniem Williama Careya, prezesa CEDC, jego przedsiębiorstwo w ciągu kolejnych czterech lat jest w stanie utrzymywać około 20-procentowe tempo wzrostu sprzedaży na nowym rynku. Dotyczy to do tej pory posiadanych marek, wśród których jest najbardziej popularna wódka, Zielenaja Marka, a także najlepiej sprzedający się w segmencie premium Parliament. Ta ostatnia wódka ma również w przyszłym roku trafić do Polski, gdzie będzie konkurować z takimi markami, jak Finlandia czy Absolut.

W umacnianiu pozycji w Rosji pomoże niewątpliwie duże rozdrobnienie tamtejszego rynku. Na przykład w 2006 r. było około 170 producentów mocnych alkoholi, a pięć największych firm kontrolowało zaledwie 25 proc. rosyjskiego rynku. Teraz CEDC, po kupnie udziałów w Parliamencie, koncernie Russian Alkohol i grupie dystrybucyjnej Whitehall, wyrósł na lidera.

Poza tym rosyjski rynek alkoholowy ma dobre perspektywy. Obecnie według różnych szacunków w Rosji sprzedaje się rocznie od 1,8 do 2,3 mld litrów wódki (ta rozbieżność wynika z wciąż dużego udziału szarej strefy). Co prawda, przewiduje się, że ilość sprzedawanego trunku będzie w kolejnych latach spadać, ale wartościowo sprzedaż powinna zwiększyć się nawet o 20 proc. (do 20,5 mld USD, około 45 mld zł) do 2011 r. Wynika to z coraz większego udziału droższych marek w całej sprzedaży, a także ograniczania nielegalnego obrotu alkoholem. Sprzedaż wspomnianego już Parliamentu w ubiegłym roku zwiększyła się o 25 proc., a rok wcześniej o ponad 37 proc.

CEDC nie wyklucza też przejęć kolejnych marek w Rosji. Liczy, że w ten sposób zdobędzie około 5 proc. rynku.