Jeronimo Martins Dystrybucja może przejąć sieć sklepów Plus Discount, ale pod warunkiem, że sprzeda 38 placówek - zdecydowała wczoraj Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. JMD prowadzi sieć 1045 sklepów Biedronka. Przejmowany przez niego podmiot jest częścią koncernu Tengelmann i ma 210 placówek handlowych Plus.
Postępowanie w sprawie fuzji trwało od lutego. UOKiK zezwoli na połączenie obu sieci, jeśli JMD pozbędzie się 13 sklepów Biedronka i 25 sklepów Plus. Regulator uznał również, że konieczne jest zmniejszenie powierzchni użytkowej jeszcze w trzech placówkach Plusa, poprzez jej wynajęcie na działalność handlową lub usługową firmom nienależącym do grupy kapitałowej JMD.
W czasie rozpatrywania wniosku doszło do sporu JMD i UOKiK o sposób badania poziomu konkurencji na lokalnych rynkach. Właściciel sieci sklepów Biedronka uważał, że przy badaniu należy brać pod uwagę także małe sklepy osiedlowe, targowiska i bazary. Urząd postanowił inaczej.
- Uznaliśmy, że targowiska, małe sklepy i handel prowadzony na łóżkach polowych nie stanowią konkurencji dla sieci super- i hipermarketów - mówi Krasnodębska-Tomkiel. Prezes UOKiK informuje, że badając poziom konkurencji Urząd wziął zatem pod uwagę tylko sklepy wielkopowierzchniowe.
- Nie spodziewam się, by JMD odwoływało się od mojej decyzji, bo to by wstrzymało proces łączenia sieci sklepów - mówi prezes UOKiK. Podkreśla, że Urząd nigdy nie prowadził tak szeroko zakrojonej analizy rynku. - Sprawdziliśmy poziom konkurencji na ponad 200 rynkach lokalnych - mówi Krasnodębska-Tomkiel. Dodaje, że Urząd rozesłał 320 ankiet do właścicieli konkurencyjnych sieci sklepów oraz władz gmin. - W ten sposób zweryfikowaliśmy dane, które przesłał nam wnioskodawca. Niektóre z nich były nieścisłe - ujawnia prezes Urzędu.