O25 proc., do 5 zł, wzrósł wczoraj na GPW kurs estońskiej grupy Silvano. Papiery na giełdzie w Tallinie zyskały z kolei 19,9 proc., do 1,69 euro (około 5,6 zł). Powód? Zarząd Silvano, ze względu na, jego zdaniem, niską rynkową wycenę papierów, zaproponował przeprowadzenie skupu akcji w celu ich umorzenia. Maksymalna cena, po jakiej mogą być obejmowane walory odzieżowej spółki, jest znacznie wyższa od bieżącego kursu. Określono ją na 3,5 euro (około 11,6 zł).

Zarząd Silvano zakłada, że buy back obejmie 4 mln papierów (10 proc. kapitału). Maksymalnie chce jednak na to przenaczyć 3 mln euro. Dlatego, aby objąć cały planowany pakiet, średnia cena, po jakiej obejmowane byłyby walory, nie może być wyższa niż 0,75 euro.

Ze wszystkich skupionych akcji około 90 proc. walorów ma zostać umorzonych. Pozostała część zostanie przeznaczona na wynagrodzenie zarządu i wyższej kadry kierowniczej. Akcjonariusze Silvano będą podejmowali decyzję w sprawie skupu akcji na NWZA zwołanym na 6 października. Od momentu jego zatwierdzenia, program będzie prowadzony nie dłużej niż przez dwanaście miesięcy.

Od stycznia do czerwca tego roku estońska grupa uzyskała 58,4 mln euro przychodów oraz 7,4 mln euro zysku operacyjnego. Zysk netto przypisany jednostce dominującej wyniósł około 2 mln euro. Grupa handluje bielizną i odzieżą w państwach bałtyckich, a także w Polsce, Rosji oraz na Ukrainie i Białorusi. Firma posiada łącznie 133 salony pod różnymi markami. Ponad 73 proc. obrotów zapewnia jednak handel hurtowy.