Słabnący złoty uratuje projekty UE?

Osłabienie polskiej waluty może spowodować, że pod koniec roku zwiększy się pula unijnych dotacji. MRR uważa, że to szansa na domknięcie budżetów inwestycji

Aktualizacja: 27.02.2017 05:40 Publikacja: 27.10.2008 07:01

Osłabienie polskiej waluty to dobra wiadomość dla odbiorców unijnej pomocy. Jeśli bowiem obecny kurs złotego się nie zmieni, będzie więcej pieniędzy na inwestycje realizowane w ramach programów operacyjnych. Dotacje trafią do większej liczby beneficjentów.

Czy wydamy wszystko?

Jak wynika z danych opublikowanych w piątek przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, do tej pory z kont programowych funduszy strukturalnych wypłacono 27,9 mld zł, czyli 88,8 proc. środków przeznaczonych na lata 2004-2006. Pozostałe środki trzeba wykorzystać do końca 2008 r.

- Dotacje z euro na złote przelicza się wtedy, kiedy beneficjent rozliczy inwestycję - przedstawi faktury - i złoży wniosek o refundację - tłumaczy Jerzy Kwieciński, prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości. Jego zdaniem, obecny kurs złotego powoduje, że kwota refundacji będzie wyższa niż planowano. - Pod koniec roku może się okazać, że nie wykorzystamy wszystkich dostępnych środków - mówi Kwieciński.

- Takie zagrożenie pojawi się tylko wtedy, jeżeli złoty będzie nadal słabnąć i osiągnie poziom z 2004 r., czyli z okresu uruchamiania pierwszych programów pomocowych - uważa Ireneusz Ratuszniak z Wydziału Funduszy Europejskich i Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Jego zdaniem, jest to jednak mało prawdopodobne.

Szansa, a nie zagrożenie

- Nie ma żadnego zagrożenia niewykorzystania środków, bo właśnie na wypadek ryzyka kursowego podpisaliśmy umowy na projekty warte więcej niż wynosiła pomoc przyznana przez Unię Europejską - odpowiada Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego. Dodaje, że w Programie Operacyjnym Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw nadkontraktacja wyniosła 106 proc., w programach regionalnych 110 proc., a w "Pomocy technicznej" 108 proc.

Hetman uważa, że z punktu widzenia beneficjentów funduszy UE należy się cieszyć z osłabienia złotego. - Jeśli ten kurs się utrzyma, skończą się na przykład problemy z poszukiwaniem źródeł finansowania dla tych projektów, w których ze względu na podwyżki cen materiałów budowlanych i usług doszło do znacznego przekroczenia budżetów - twierdzi wiceminister. Dodaje, że jeśli pozostaną wolne środki, zawsze można zwiększyć wydatki na te projekty, na które wcześniej dawano mniej lub przeznaczyć je na projekty rezerwowe.

Podobną opinię wyraża wiceminister infrastruktury Patrycja Wolińska, odpowiedzialna w resorcie za realizację Sektorowego Programu Operacyjnego Transport. - W przypadku powstawania oszczędności wynikających z realizacji projektów za kwoty niższe niż zapisane w umowach o dofinansowanie albo w przypadku dokonywania korekt wynikających z naruszeń prawa (red. odmowa refundacji w związku ze złamaniem przepisów o pomocy publicznej), zamierzamy przeznaczać uwolnione w ten sposób środki na umowy podpisane w ramach nadkontraktacji - mówi Wolinska. Dodaje, że jeśli i te projekty zostaną zrealizowane, możliwe będzie zwiększenie dofinansowania innych zrealizowanych inwestycji lub tych, dla których przygotowano komplet dokumentów.

Więcej będzie

na nowe programy

Projekty realizowane za środki przyznane Polsce na lata 2007-2013 są rozliczane na tych samych zasadach, co w poprzedniej perspektywie finansowej, ale skala dotacji jest znacznie większa, bo Polska otrzyma z unijnej kasy 67 mld euro. - Nasz region w ramach RPO otrzymał 1,3 mld euro. Według obecnego kursu mamy do wykorzystania prawie miliard złotych więcej, niż w momencie zatwierdzania programu - mówi Paweł Knapczyk z Departamentu Funduszy Europejskich Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy