O transakcji rynek dowiedział się marcu. Ipopema Securities podpisała umowę z Credit Suisse zakładającą przejęcie spółki zarządzającej portfelami. Dla grupy Jacka Lewandowskiego była to okazja do uzupełnienia działalności Ipopema TFI o obligacyjne fundusze, w których specjalizował się Credit Suisse Asset Management. Dziś Komisja Nadzoru Finansowego nie zablokowała transakcji (choć od głosu wstrzymali się Stanisław Kluza i Jerzy Pruski). Wcześniej Ipopema uzyskała stosowną zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Decyzja KNF oznacza, że Ipopema może już faktycznie przejąć zarządzanie aktywami przekraczającymi 3 mld zł, co w sumie z ponad 5 mld zł zarządzanych przez Ipopema TFI dałoby szóstą pozycję na rynku TFI.

W dalszym ciągu nie wiadomo, czy do Ipopemy przejdą zarządzający CSAM (Tomasz Adamus, Arkadiusz Bogusz, Tomasz Karsznia i Adam Łukojć). – Zależy nam na stabilizacji bardzo wysoko ocenianego zespołu CSAM, aby zapewnić najlepszy serwis dla istniejących i przyszłych klientów. Pozostajemy także w dobrych relacjach z Credit Suisse, z którym możemy współpracować w tworzeniu strategii powiązanych z zagranicznymi rynkami – mówił w jeszcze w marcu Jacek Lewandowski.

Dziś kurs akcji Ipopemy Securities spada o 3,6 proc. Za walory brokera inwestorzy płacą już mniej niż 9 zł – ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie 2010 r.