Eurex liczy na współpracę z brokerami z naszego kraju

DM Opera jest od wczoraj pierwszym polskim członkiem Eurex – największej giełdy derywatów w Europie. Władze niemiecko-szwajcarskiej spółki liczą, że ich oferta skusi także inne instytucje na naszym rynku

Aktualizacja: 17.02.2017 05:59 Publikacja: 17.02.2012 00:02

Eurex liczy na współpracę z brokerami z naszego kraju

Foto: GG Parkiet

Opera – prywatny dom maklerski uruchomiony w 2007 r. przez finansistów związanych z Opera TFI jest od czwartku pierwszym członkiem giełdy Eurex z Polski. Platforma powołana przez niemiecką i szwajcarską giełdę jest największym rynkiem instrumentów pochodnych w Europie i trzecim na całym świecie. Ma 437 członków z 31 krajów.

Nowe możliwości

– Musimy jeszcze dopiąć różne szczegóły techniczne, aby rozpocząć działalność na Eurex. Oczywiste jest, że wychodzimy na ten rynek z uwagi na możliwości inwestycyjne, jakie on daje. Zamierzamy wykorzystywać je nie tylko we własnym zakresie, ale także oferować je klientom. Ale za wcześnie, aby mówić o szczegółach – mówi Krzysztof Łękarski, prezes domu maklerskiego. W 2011 r. Opera miała 0,63-proc. udział w obrocie kontraktami na GPW. Instytucja znana jest bardziej z zarządzania funduszami (w tym także dla bogatszych klientów).

Wiele instytucji wybiera Eurex, aby handlować kontraktami i opcjami na indeks grupujący największe europejskie spółki – Euro Stoxx 50. Ale platforma to także miejsce obrotu kontraktami na niemiecki indeks DAX, niemieckie obligacje skarbowe, akcje spółek z kilkunastu krajów (w tym z Polski), kontrakty surowcowe i towarowe, a nawet na tak egzotyczne produkty, jak kontrakty pogodowe czy kontrakty na wartość nieruchomości.

Banki i fundusze wykorzystują te instrumenty, aby zabezpieczać się przed wydarzeniami wpływającymi na wartość portfeli akcji czy obligacji. Duża część handlujących stara się wykorzystywać zmiany cen instrumentów notowanych na Eurex do zarobku – szczególnie że dzięki mechanizmowi dźwigni finansowej wystarczy początkowo wpłacać niewielkie kwoty, pokrywające tylko kilka–kilkanaście procent wartości całej transakcji.

Podobny mechanizm od 1998 roku funkcjonuje na warszawskiej giełdzie, kiedy zadebiutowały kontrakty na WIG20. Warszawskiej giełdzie daleko jednak do wolumenów Eurex, na której w 2011 r. wartość handlu indeksowymi futures przekroczyła 18,5 bln euro. Dla GPW było?to jedynie 84,7 mld euro.

Nie konkurujemy z GPW

Przedstawiciele Eurex prezentowali w czwartek swoją ofertę produktową polskim brokerom. – To pierwsze tego typu spotkanie. Nie chcemy rywalizować z warszawską giełdą na rynku derywatów, ale raczej wyjść z uzupełniającą propozycją instrumentów, które nie są dostępne na GPW – wyjaśnia Christian Dimanski odpowiadający w niemiecko-szwajcarskiej giełdzie za sprzedaż.

Na Eurex można wprawdzie od połowy 2011 r. handlować kontraktami na akcje największych polskich spółek. Wolumen obrotu nie jest jednak duży – do końca roku było to 51 tys. sztuk futures (z czego ponad połowa na walory PKO BP).

Zdaniem ekspertów oferta Eurex może spotkać się z zainteresowaniem polskich instytucji. – Po wdrożeniu nowego systemu przez GPW kolejnym krokiem w rozwoju rynku kapitałowego jest szerszy dostęp inwestorów do giełd zagranicznych. Już teraz mówi się, że polskie fundusze emerytalne stały się zbyt duże, aby inwestować tylko w Warszawie – mówi Marek Trepka, reprezentujący firmę Infront pozwalającą biurom na dostęp do wielu rynków.

Z rozmów z maklerami wynika, że zaletą kontraktów notowanych na Eurex są niskie prowizje w porównaniu z wielkością dźwigni finansowej (kilkakrotnie wyższej niż w przypadku kontraktów na WIG20).

Standardowa opłata za jeden kontrakt na Euro Stoxx 50 to 0,4 euro. – Przy przewidzeniu zmian kursu inwestycja tych samych pieniędzy na Eurex zwraca się szybciej – wyjaśniają maklerzy. – Nie bez znaczenia jest także dostęp do derywatów z rynku niemieckiego, najsilniejszej gospodarki w Europie - dodają.

[email protected]

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28