Przemysłowy holding liczy na wypracowanie w tym roku około miliarda złotych skonsolidowanych przychodów. W roku ubiegłym obroty grupy wyniosły 560 mln złotych, w ponad 90 proc. pochodziły z handlu prądem.

– Nie publikujemy prognoz, bo spółkę i otoczenie makro cechuje dynamizm. Możemy jednak mówić o celach i ambicjach. W I kwartale 2012 roku obroty były mniej więcej dwa razy wyższe niż w tym okresie ubiegłego roku, co pozwala szacować, że trend jest do utrzymania w całym roku. Duże znaczenie dla wyników będzie miało uruchomienie handlu gazem, spodziewamy się, że stanie się to w lipcu – powiedział prezes Ireneusz Król na konferencji o przemianie Centrozapu.

Dodał, że projekt w rosyjskiej republice Komi będzie teraz postrzegany przez pryzmat energetyki. W zamian za 49-letnią dzierżawę 850 tys. ha lasów Ideon miał tam postawić zakład przerobu drewna. Na razie powstanie tartak, z którego odpady posłużą do produkcji peletu dla energetyki.

Król zapowiedział, że zarząd firmy zostanie zmniejszony z pięciu do trzech osób, do zmian dojdzie po zwyczajnym walnym zgromadzeniu. – Oczywiście są jeszcze pewne zadania do wykonania, m.in. dokończenie procesu ze Skarbem Państwa o odszkodowanie, ale decyzje o powierzeniu tych zadań menedżerom leżą w gestii rady nadzorczej – powiedział Król. Menedżer ma pozostać szefem giełdowego Pronoksu.

– To logiczne, że skoro firma skupi się na sektorze energetycznym, powinna nią zarządzać osoba ściśle związana z tym sektorem – powiedział „Parkietowi" Ireneusz Nawrocki, przewodniczący rady Ideonu. Teraz energetyka leży w kompetencji wiceprezesa Damiana Kusa. Nawrocki powiedział, że kwestie personalne ani szczegóły pozbywania się pobocznej działalności nie były omawiane przez radę. – Został wyznaczony pewien kierunek, w najbliższych miesiącach będą podejmowane konkretne działania. Liczę, że Ideon szybko dołączy do firm o przychodach liczonych w miliardach złotych – podsumował szef rady.