Doskonałe perspektywy Synthosu

Mimo że od kilku lat rośnie wartość rynkowa producenta kauczuków, grupa wciąż ma ogromny potencjał rozwoju

Aktualizacja: 18.02.2017 14:58 Publikacja: 14.05.2012 05:07

Szybki rozwój

Szybki rozwój

Foto: Rzeczpospolita

Synthos, którego większościowe udziały posiada Michał Sołowow, jeden z najbogatszych Polaków, zaliczany jest do rekordzistów pod względem stabilnego wzrostu wyników finansowych. W ubiegłym roku grupa wypracowała ponad 5,4 mld zł przychodów i 0,96 mln zł zysku netto. Były to najlepsze wyniki w jej historii. Co więcej, w stosunku do 2010 r. wzrosły odpowiednio o 40,9 proc. i 101,7 proc. Tak spektakularne zwyżki były możliwe m.in. dzięki wzrostowi cen produkowanego kauczuku oraz działaniom zarządu, który usprawniał produkcję, trzymał w ryzach koszty i prowadził trafną politykę inwestycyjną.

Co jednak najważniejsze, w ocenie analityków spółka nadal ma ogromne szanse na dalszą poprawę wyników, co znajduje odzwierciedlenie w wydawanych rekomendacjach. Niemal wszyscy zalecają kupowanie akcji Synthosu, gdyż obserwują duży popyt na wyroby grupy oraz korzystną dla niej sytuację cenową na rynkach międzynarodowych.

W tym kontekście nie można zapominać, że pod koniec ubiegłego roku grupa uruchomiła w Czechach instalację do produkcji zaawansowanych technologicznie kauczuków syntetycznych o zwiększonej wytrzymałości. Na tę inwestycję wydano łącznie około 400 mln zł. Moce produkcyjne nowej linii mają wynieść docelowo 80 tys. ton rocznie.

Specjaliści twierdzą, że produkcja nowego rodzaju kauczuku, który jest wykorzystywany przez koncerny oponiarskie, była słuszną decyzją, gdyż w przyszłości będzie on wypierał z rynku wyroby starszej generacji. Wszystko za sprawą uchwały Parlamentu Europejskiego zwiększającej wymagania dotyczące warunków eksploatacji opon samochodowych.

Tegoroczne wpływy Synthosu jednorazowo mogą wzrosnąć dzięki sprzedaży instalacji do produkcji butadienu, który stosowany jest do wytwarzania kauczuków. Długi czas była to jedna z najważniejszych linii produkcyjnych grupy. Uruchomienie nowocześniejszej i wydajniejszej instalacji spowodowało jednak, że stara przestała być potrzeba. Przedstawiciele spółki nie udzielają informacji, ile mogą otrzymać z jej sprzedaży. Z kolei specjaliści szacują, że może być warta około 100 mln zł. Grono potencjalnych kupców jest jednak mocno ograniczone, co powoduje, że z szybkim zawarciem transakcji może być pewien problem.

O rosnącym znaczeniu Synthosu dla polskiej gospodarki, a zwłaszcza warszawskiej giełdy, świadczy włączenie jego akcji do prestiżowego indeksu WIG20. W połowie marca znalazły się one w gronie dwudziestu najbardziej płynnych i pożądanych przez giełdowych inwestorów papierów, m.in. obok takich firm, jak KGHM, PGE, PKN Orlen czy PGNiG.

Według Sołowowa Synthos jest doskonale zlokalizowany i ma dostęp do strategicznych surowców. Ponadto jego zdaniem bariera wejścia dla konkurencji w tym segmencie branży chemicznej jest wyjątkowo wysoka, co oznacza, że grupa nie musi walczyć o pozyskanie każdego klienta.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy