Pierwsza część środowych notowań była wyjątkowo udana dla akcjonariuszy NFI Midas. Kurs ich spółki zyskiwał o 13,3 proc. do 0,68 zł. Był zatem najwyższy od połowy maja. Zwyżki potwierdzał wysoki wolumen. Do godz. 13 właściciela zmieniło już 21 mln akcji (najwięcej od 3 lipca) stanowiących 1,41 proc. kapitału. Obroty przekroczyły 13 mln zł.
Nie wiadomo dlaczego na dzisiejszej sesji walory spółki cieszą się tak dużym wzięciem.
Telekomunikacyjna firma nie publikowała od początku miesiąca żadnego komunikatu, który mógłby zachęcać (ale też zniechęcać) do nabywania papierów. Trudno za taki impuls uznawać też rekomendację KBC Securities, która została wydana jeszcze 6 września. Inwestorzy mieli już wystarczająco duża czasu na zapoznanie się z nią i uwzględnienie w wycenach. Specjaliści uważają, że papiery NFI Midas są warte aż 1,18 zł. Zalecają ich kupowanie.
Inwestorzy muszą brać pod uwagę, że brak nowych informacji o fundamentalnym znaczeniu stawia pod znakiem zapytania trwałość środowych zwyżek. Chyba, że firma w najbliższych godzinach przedstawi informacje, które uzasadniają mini hossę.
Byki próbują wyjść z formacji trójkąta
Kurs naruszył górne ramię formacji trójkąta symetrycznego, co może zapowiadać krótkoterminowe zwyżki.